Pół roku to trwało - ale mam na koncie minus 30 kg.
Musiałam się pochwalić :)))
Pewnie mnie już znacie, więc nie będę pisać jak to zrobiłam...
Powiem tylko tyle - polecam dietkę 1000 kcal każdemu :)))
Pozdrawiam, Aneta.
Wersja do druku
Pół roku to trwało - ale mam na koncie minus 30 kg.
Musiałam się pochwalić :)))
Pewnie mnie już znacie, więc nie będę pisać jak to zrobiłam...
Powiem tylko tyle - polecam dietkę 1000 kcal każdemu :)))
Pozdrawiam, Aneta.
Brawo, brawo , brawo slowa podziwu i zazdrosci jakby mi ktos odjal 30 kg to chybabym sie rozplynela ze szczescia jestes szczesciara ja dzis milam kryzys pod tytulem ----wszystko i wszyscy mnie deerwujja , wiec chyba coś przekasze dzis na sniadnie zjadlam 5 plackow ziemniaczanych o zgrozo to juz nie jest normalne . Caly czas jestem na 1000 i bylo dobrze a tu dzis masz ci ---- niewiem dlaczego tak reaguje na rzeczywistosc oze dlatego ze jestem rakiem zodiakalnym .Boire sie za sprzataie .potem zajrze wieczorem . jeszcze raz ciesze sie razem z toba , to wspaniale ze wqytrzymalas buziaki
Anetko- moje wielkie GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bardzo cieszę się z Twojego sukcesu. Trzymam za Ciebie kciuki w walce z kilogramkami:)))))
Pozdrawiam
Szafirek
Moje gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!! Wiedziałam że Ci się uda. Jesteś przykładem na to że można tylko trzeba chcieć. Życzę Ci wytrwałości w dalszym pokonywaniu tłuszczyku.
Agnieszka
Dzięki kochane dziewczynki!
Długa droga jeszcze przedemną, a teraz kiloski tak szybko nie lecą. Ja bym chciała już a tu trzeba bedzie się pewnie jeszcze z rok poodchudzać. Nic, na razie jest ok.
Pochwały i komplementy dodaja mi skrzydeł, więc odchudzam się dalej.
Buziaczki, Aneta.
Cześć moje gratulacje, powiedz mi na czym polega ta dieta, co jesz, czego nie, ja też chcę zgubić troszkę kilogramów. Proszę o odpowiedź na mój adres.
Jeszcze raz gratuluję.
Cześć moje gratulacje, powiedz mi na czym polega ta dieta, co jesz, czego nie, ja też chcę zgubić troszkę kilogramów. Proszę o odpowiedź na mój adres.
Jeszcze raz gratuluję.
Anetko. Ogromniaste gratulacje!!!!!!! :)
rzymam za ciebie dalej mocno kciuki. Nie poddawaj się. LIZY
JA MAM PRZED SOBA 15 DO ZRZUTU SPADOCHRONOWEGO SIEDZE A TRACZEJ DREPCZE PRZY OSTATNIM DZIS POSIŁKU CZYLI JOGURCIK MNIAM MNIAM ....ALE TRZY DZIE SCI KILOSOW JE ! TO CHYBA DLA MNIE NIE DO OSIAGNIECIA DAZE DO 65 .... JO
witam,
nie znamy sie bo od niedawna zagladam na stronke grubaskow...30 kilo.. heh to moje marzenie zeby wygladac idealnie.. ja mam na koncie narazie trzy...odchudzam sie od kilku dni.. od jutra pomoge sobie herbalifem...
a jesli chodzi o Ciebie... moje największe gratulacje.. za wytrwalosc, ktorej zycze nadal
pozdrawiam goraco i trzymam kciuki za kolejne spadki:))
witam,
nie znamy sie bo od niedawna zagladam na stronke grubaskow...30 kilo.. heh to moje marzenie zeby wygladac idealnie.. ja mam na koncie narazie trzy...odchudzam sie od kilku dni.. od jutra pomoge sobie herbalifem...
a jesli chodzi o Ciebie... moje największe gratulacje.. za wytrwalosc, ktorej zycze nadal
pozdrawiam goraco i trzymam kciuki za kolejne spadki:))
Aneto, ja tylko króciutko z gratulacjami! Od niedawna jestem na tym forum, mało piszę, dużo czytam, ale PODZIWIAM CIĘ BARDZO. Oby tak dalej.
Z nadzieją, że wkrótce i ja się pochwalę sukcesami,
MissS
hej jezeli moge zapytac jak to zrobilas w takim czasie jestem pelna podziwu i zazdrosci wiem ze sie nie powinno zazdroscic ale to jest jedna z moich motywacji :oops: zastanawia mnie tez jedno co sie dzialo z twoja skora cialem po ubytku takiej masy ja osobiscie cwiecze codziennie 50 min do tego spacery dietka 1000 do tego balsamiki ujedrniajace ale boje sie o swoje skore co bedzie z nia a na abiegi chirurgiczne nie stac mnie jak moge prosic o odpowiedz bede wdzieczna
Gratuluje! Ale przeciez musisz to jeszcze utrzymac :) To odrebne wyzwanie.
U mnie dopiero 25 :(
Anetko, nie znamy się, bo ja tu nowa zupełnie, ale...
Gratuluję! Kolejny dowód na to, że można :D
PS: Icik, TYLKO 25? ;)
No :) I po zastanowieniu mysle, ze to zaden sukces, bo chudniecie jest fajne, zabawne i latwe. I tu tkwi pulapka, cholera. Czlowiekowi sie wydaje, ze nadwaga to bajka z cyklu bylo i nieprawda. Tymczasem juz cale zycie trzeba sie pilnowac, jak alkoholicy. Bo jak napisala jedna dziewczyna "od kieliszka lawina sie zaczyna" (rym niezamierzony).
A pewnie, że całe życie trzeba się pilnować! Tylko łatwiej się pilnować, kiedy samo odchudzanie było mądre, nie w rodzaju "dzisiaj odłamałam sobie rożek od kromki pieczywa chrupkiego i mam wyrzuty sumienia, że go zjadłam". Łatwiej, bo organizm nie domaga się już tego, czego domagał się przed dietą.
Przed chwila przeczytalam post dziewczyny, ktora schudla 25 kg (cwiczenia, owoce, chlebek ziarnisty) a potem rzucila sie na ociekajace tluszczem kotlety, frytki etc. i przytyla 16 kg...
Ja co jakis czas wyprobowuje siebie: jem rzecz zakazana i slucham dzwonka ostrzegawczego w glowie. Odzywa sie. Ale to nie zasluga mojej glowy. Po prostu na poczatku odchudzania sluchalam wielokrotnie tekstu motywacyjnego.
ahhhh , gdyby mi ktos odjal 25kg to bylabym w siodmym niebie :P
Agniesiorek, sama sobie odejmiesz, ale nie wolno myslec, ze to siodme niebo, bo wtedy mozesz chciec sie nagrodzic jedzeniem. Siodme niebo jest dopiero wowczas, gdy umiesz utrzymac uzyskana wage.
hej przylaczam sie do gratulacji. to naprawde niewiarygidne. ja chce zrzucic okolo 20 kiloskow. mozesz bardziej opisac swoja dietke 1000kalorii, jakie cwiczenia stosowalas i co z ta skora ktora zostala? prosze o o dpowiedz na moim forum "1szy dzien" - pierekaly
bede wdzieczna
Wow, 30 kg :shock: , to moje marzenie, zobaczymy, ty jesteś dowodem na to, że ono jest osiągalne. Ja tez jestem na 1000 k. GRATULACJE PRZESERDECZNE :!:
anecia,gratulacje najszczersze,powodzenia w dalszych zmaganiach o utrzymanie wagi. :D
od tego mojego postu minęło kilka ładnych lat...Cytat:
Zamieszczone przez aneta.123
nie było mnie długo ale wracam do Was, witam tych co mnie pamietają i znają, witam też nowych...
przepraszam od razu tych którym nie odpisałam na prywatne wiadomości...
co u mnie?
nadal jest -30, ale nie mogę się pochwalić nowymi osiągnięciami... chyba ze mozna uznac za osiągnięcie to że utrzymałam wagę i nie przytyłam, mimo iż nie odchudzałam się zbyt rygorystycznie, pozwalałam sobie na wiele więcej niż powinnam.
zmieniłam się... troszke ta fotka w buziakach jest już nieaktualna...
no, może dość jak na pierwszy raz...
pozdrawiam, Aneta
WIELKIE GRATULACJE!!
chętnie poczytałabym Twoje zmagania.....Zazdroszcze baaaaardzo..Muszę się poprawić :oops:
Serdecznie gartuluje obu dziewczynom! Mam nadzieje, że i ja niedługo bedę mogła pochwalic sie podobnym wynikiem... :?