-
problem
Cześć dziewczyny, mam troszke problem udalo mi sie schudnac nie bagatela 14 kg. ta utrata wagi była troszke spowodowana tym, że miałam kamienie w woreczku zółciowym i jak zjadłam coś cięzkiego i za dużo to bardzo mnie bolało, więc nie jadłam. jestem już po operacji jakie 3 miesiące i przez pewien okres trzymałam diete, teraz od jakiegoś czasu pozwoliłam sobie wprowadzić (to mo największy bład) :oops: większość potraw, które jadłam wcześniej (wiadomo nie moge jeść smażonego i cięzkostrawnych i wzdymających potraw), i mam tak straszny apetyt na słodkie i ciągle jestem głodna. i wodać juz efekty przytyłam 2 kg a nie che tego. co zrobić zeby zmniejszyć ten straszny apetyt??? :?:
-
przede wszystkim nie staraj się ulec pokusie na słodycze to nie znaczy że musisz całkowicie z nich zrezygnować kawałek czekolady nikomu nie zaszkodzi :mrgreen:podczas''ataku''zjedz jogurt,serek,owoc coś co jest zdrowsze i nie ma pustych kalorii są takze dostępne łakocie typu light
-
.
najlepszym sposobem jest chyba praca nad soba i cwiczenie silnej woli
oczywiscie jak oozwolisz sobie na kilka ostek cekolady to nic sie nie stanie byle nie byla to cala tabliczka
rdze ci wrocic do diety by bardziej ci nie zaszkodzil powrot do zlych nawykow
troche zdrowego jedzonka bez glodowania i objadania sie slodyczmi mozesz dorzucic troche cwiczen moga byc takie domowe i powinno byc ok trzymam kciuki:)
-
Dzieki dziewczyny, za wsparcie duchowe.
Jeśli chodzi oćwiczenia to chodze na aerobik do klubu 2 razy w tygodniu.
Staram się panować nad swoim apetytem, myśle że sie uda, bo naprawde nie chce mieć znowu 12 kg więcej :D
-
Ja mam taki sposób :) Jak zjem posiłek a nadal jestem głodna czekam jeszcze 15 do 20 minut i jesli nadal tak jest to coś jeszcze zjadam ale zazwyczaj jedzonko w tym czasie trafia do brzusia i wlaśnie jest trawione :) dlatego już nic nie jem może to pomoże :)
-
chyba gdybym umiała sie powstrzymać od jedzenia jakichś słodyczy to nie miałabym nadwagi... :oops:
niestety od małego lubiłam sobie przekasić jaką czekoladkę. Ogólnie dużo nie jadłam. Nigdy. Teraz też dużo nie jem.. a "zapycham się" ;) mineralną niegazowana, waflami ryżowymi :)
Na słodycze czasem jest ochota... ale staram się panować ;)
buziaki. trzymaj się:) spróbuj czasem jakiejś słodkości byle nie za dużo:) czekolada tez jest potrzebna.