Wersja do druku
Od jutra rozpoczynam kolejne podejście do bycia szczuplejszym. Wiem, że mi się uda, wiem, że mogę liczyć tylko na was bo rozumiecie jak się czuję. Moim celem jest skończenie żywotu GRUBASA, raz na zawsze, nie na miesiąc lecz na całe życie, pragnę zmienić moje nawyki żywieniowe, pragnę zmienić swe ciało i pragnę zmobilizować innych do działania, bo tego najczęściej szukamy-MY. Trzymajcie za mnie kciuki słoneczka, bo ja wiem, że się uda ! :* :) :D
Napewno się uda AnaNicole!!
Motywacja jest najlepsza tutaj własnie .. dziewczyny wspieraja jak mogą , zawsze poradza jak bedziesz miec jakieś pytania czy watpliwości!! Razem damy radę na 100%
Ile zamierzasz schudnąć? Jaki masz plan ?
Pozdrawiam cieplutko
A więc zamierzam schudnąć 30 kilogramów ;p wiem sporo, ale sama sobie zasłużyłam :) Licze na Was bo wiem, że mamy wspólne cele :* Nie mam konkretnego planu, postanowiłam nie używać żadnych diet cud, które nic mi nie dają, będe jadła mniej ogranicze się do ok.500 kcal dziennie i zacznę ćwiczyć ile się da, następnie będe zwiększała spożycie kalorii i mam nadzieję, że w marcu będą już jakies efekty a na czerwiec muszę już zrealizować swój cel czyli 50-55 kg. Pozdrawiam =*
AnaNicole, 500 kcal??? :shock: uczynilabys duzy blad, jedzac tak malo. Przemysl to. Najlepiej jest jesc okolo 1300 kcal i ...uzbroic sie w cierpliwosc!!! :D zycze wytrwalosci!
no kochanie...
zobaczysz że po 5 dniach (jak wytrzymasz a jak nie to po 3 dniach)
to sie rzucisz na jedzienie... wszystko będzie Ci pachniało Twoimi ulubionymi smakołykami...
Bedziesz miała ochotę na czekolade i inne szmery bajery które sa zabronione ...
Jesli chcesz zacząć od hardcorowej diety to polecam kopenhaska...
ale tez nie radze... bo tu trzeba naprawde mieć dużo silnej woli... a jak sie coś nie uda... to późńiej je się naprawde dużo...
wiec proponuje 1000kcal. i multum wody mineralnej albo herbatki (zielonej lub czarwonej)
Trzymaj sie dzielnie... :)
a i jaki masz wzrost i ile wazysz? niop i ile latek...?:)
buziaki ;)
Witamy na forum.
Świetnie że chcesz zacząć dietę i zmienić styl życia... aczkolwiek ja akurat diety 500kcal bym nie polecała z 2 powodów:
1.efekt jojo, niestety im szybciej chudniesz tym szybciej potem nabierasz
2.wyniszczenie organizmu
Niektóre dziewczyny są na diecie kopenhaskiej, ale tu trzeba mieć dużo silnej woli.
Proponuję dietę 1100-1200 kcal. Jest jedną z rozsądniejszych i łatwiej wytrzymać, jesz na co masz ochotę (wyłączając oczywiście słodycze, tłuste potrawy itd).
Życzę Ci powodzenia
500kcal to głupota, ale życzę Ci jak najlepiej. Twoje życie i Twoje błędy więc możesz jeść 500 kcal dziennie, ale nie doradzaj tego innym dziewczynom bo będziesz je miała na sumieniu. życzę powodzenia...
Ja podzielam zdanie Pring.. 500kcal to wyniszczanie organizmu i zapewnienie sobie jo-jo. Przecież gdyby to było zdrowe, to wszystkie dziewczyny siedziałyby na jak najniższych limitach i tylko cieszyły się gubionymi kilogramami, prawda? I dietetycy też polecaliby niskie progi. A tak nie jest. Czyli - coś w tym musi być, że najniższy próg diet polegających na limicie kalorycznym to 1000kcal dziennie.
Mam nadzieję, że znajdziesz czas i ochotę, żeby przeczytać pierwszą notkę TUTAJ - o tym jakie skutki w naszym organizmie wywołuje odżywianie się na zbyt niskim progu kalorycznym. I mam również nadzieję, że da Ci to do myślenia i skłoni do zmiany decyzji..
Nieważne jest, żeby schudnąć szybko. Ważne, żeby schudnąć zdrowo i na zawsze.
A my nie komentujemy tego w ten sposób, żeby Cię zdołować, tylko żeby zadbać o Twoje zdrowie, które chcesz sobie zniszczyć.. proszę, pomyśl nad tym :)
Pozdrawiam i życzę rozsądnych, prowadzących do sukcesu decyzji,
C.
No właśnie jaka mądra ta Cauchy, czy my się znamy? :D
Ja jestem na 1000, ale jakiś czas temu schodziłam niżej bo nie chciało mi się jeść... Teraz wiem, że to był błąd. Nie odczuwałam głodu więc myślałam, że nie muszę jeść. Nie mam dużo do zgubienia więc teraz stwierdziłam, że mogę to robić wolniutko i spokojnie. Jeśli przez dłuższy czas miałaś nadwagę to raczej "wsio rybka" Ci jest czy będziesz pulchniejsza jeszcze przez pół roku czy rok. Przecież tu chodzi o Twoje zdrowie! Chcesz wypadających garściami włosów, ziemistej cery, bolących dziąseł??? Wątpie więc może zapomnił o 500 kaloriach, co? Ktoś kto dużo jadł raczej nie przestawi się na małe posiłki z dnia na dzień... 1000-1200 kcal i sport!
Witaj na forum :) I koniecznie przeczytaj ten wątek, do którego link podała Ci Cauchy. Nie tylko pierwszy post na tej stronce ale dokładnie wszystko, od deski do deski, bo tam masz praktycznie całą "biblię odchudzania". Nie rób sobie krzywdy tym 500 kcal.
Ja przez większość mojego odchudzania byłam na limicie 1300 kcal (choć teraz jest już 1400, bo powoli wychodzę z diety). I zapewniam Cię, że chudnie się na takim limicie dość szybko a jednocześnie przyjemnie, bo nie głodzisz się :)
Powodzenia :)