Puchaciu, 6 kg to świetny wynik, gratuluję :) Ale nie ociągaj się już z powrotem na forum, pewnie już znad tego jeziora wróciłaś?
Uściski :)
Wersja do druku
Puchaciu, 6 kg to świetny wynik, gratuluję :) Ale nie ociągaj się już z powrotem na forum, pewnie już znad tego jeziora wróciłaś?
Uściski :)
Witajcie kochani!
Pamięta mnie ktoś jeszcze?
Po prawie półtorej roku nieobecności na forum postanowiłam powrócić z podkulonym ogonkiem :oops:
Przez ten czas kiedy mnie nie było, bywało u mnie róznie, jeśli chodzi o chudnięcie. Raz chudłam, raz tyłam i w konsekwencji ważę dziś 89.4 kg. Załozyłam sobie, że do świat schudnę do 79 kg, nie wiem czy mi sie to uda, ale na pewno będę się starać.
Pozdrawiam wszystkich jesiennie i liczę, że ktoś tu do mnie zajrzy i się odezwie.
Ups, nikt tu nie zagląda, szkoda :(
No nic, dziś stanęłam na wagę i coś się zaczyna dziać, kilka deko w dół ale spokojnie, nie jestem nowicjuszem w odchudzaniu, więc wiem jak na poczatku dobrze idzie :D
Kiedyś liczyłam kalorie, teraz tego nie robię, po prostu jem mniej i staram się jeść chudo.
Białe pieczywo zastapiłam ciemnym i oczywiście ograniczam je, odrzuciłam makaron, ziemniaki, no i wszelkiego rodzaju sosy, to tyle na poczatek. Zbieram sie jeszcze do ćwiczeń ale z tym u mnie trochę gorzej :oops:
No nic, mam nadzieję, że wytrwam, a jak jeszcze ktoś by tu wszedł i troszkę wspomógł, to już by było całkiem super :D
Miłego dzionka :D
No jak 1,5 roku to ja nie mam prawa pamiętać ;)
Świetnie. Ja też nie liczę kalorii, nie mam do tego głowy. Poza tym na razie to by mi jakieś niebotyczne liczby wyszły :roll:
Masz moje wsparcie :)
Pozdrawiam :)
Witam poweekendowo :D
Trochę cięzki to był dla mnie weekend pod względem dietkowania, a to dlatego, że mój synuś miał, wczoraj urodzinki :D
Dziś zaczynam nowy tydzień z mocnym postanowieniem poprawy, pod względem dietowania, żeby tylko jeszcze ktoś mnie zmotywował do ćwiczeń...
Martiini, dzięki że do mnie zajrzałaś, zapraszam jak najczęściej :D
Wieczorem postaram się zdać relacje z całego dzionka, pozdrawiam.