-
Hej Hybrisku!
Mam nadzieję, że wstałaś dziś w radosnym wiosennym nastroju i Twoja waga pokazała to co chciałaś. U nas dzisiaj pięknie świeci słoneczko i od razu człowiek czyje się 5 kilo lżejszy. Z tego co pamiętam to chyba zostało Ci już niedużo ścisłej, a jak potem zamierzasz walczyć dalej? Czu tylko mieszana CD czy jakoś inaczej?
Pozdrawiam gorąco!
-
D O R W A Ł A M B A Ł W A N K A!!!! YESSSSSS!!!!
Waga wreszcie raczyła mi pokazać 89,7 kg. Tym samym rozdział mojego życia zaczynający się od "9" uważam za zamknięty... DEFINITYWNIE!
Sama nie wiem, dlaczego tak, dlaczego teraz i dlaczego tyle, ale jestem bardzo zadowolona, że ten kroczek naprzód już stał się faktem Może dlatego, że wczoraj przyleciała moja nagroda, hehe? Uśmiejecie się, ale nie do końca trafiłam z tym zapachem - coś nie mam ostatnio szczęścia. A... kupiłam Petite Cherie Annick Goutal. W zeszłym roku miałam jego całkiem potężną próbkę - już wtedy uznałam, że będzie to zapach idealny na wiosnę i początek lata, więc planowałam zakup mniej więcej w tym okresie. Z tym, że nie wzięłam pod uwagę jednej, dośc istotnej okoliczności: w czasie diety zminił mi sie i to bardzo sposób odbioru zapachów. I wyobraźcie sobie... Wczoraj doszłam do wniosku, że Petite Cherie nie ma w sobie nic z małej dziewczynki, która objadła się świeżych gruszek - perfumy te zaczęły mi pachniec... jak świeżo wyprana firanka. Oczywiście, nie jest to zapach niemiły, ale kojarzy się z czymś tak czystym, że aż nienaturalnym, sterylnym. Nie, tym razem nie będę się ich pozbywać, bo mam nadzieję, że mój szanowny nos wróci do normalności, ale jak na razie specjalnie zadowolona z mojej nagrody nie jestem. A może bogowie się uwzięli i wkurzyli, bom się zarzekała, że marzec będzie miesiącem bezperfumianym? Hmmm...
zaraz zmieniam suwaczek, nie odmówię sobie tej przyjemności
-
Balbinko - pisałyśmy równocześnie
Waga, jak widzisz, wreszcie drgnęła, a co do dalszych planów? To jest mniej więcej tak:
27 marca - 9 kwietnia - mieszana DC, 2 posiłki własne, 1 saszetkowy
10 kwietnia - 30 kwiatnia - ścisła.
1 maja - 14 maja - mieszana DC, 2 posiłki własne, 1 saszetkowy
15 maja i dalej - dieta Devoree, czyli jem normalne, urozmaicone posiłki, włączam powoli węglowodany, plus owoce (niepolecane na mieszanej), limit kaloryczny ~1200 kcal. I tak chyba do końca odchudzania
Plan wydaje mi się rozsądny, zobaczymy, jak to wyjdzie w praniu
W Warszawie też słońce, zapowiadali na dziś bardzo ładną pogodę. Mam podstępny plan wyciągnięcia Mirielki na krótki spacerek - może mi się to uda
-
Witaj!!
Cieszę się, że pierwsza mogę pogratulować Ci zmiany suwaczka. GRATULUJĘ
I jeszcze raz powiem bo to fajnie brzmi. Dorwałaś bałwanka
Mam też szczerą nadzieję, żę szybko go rzucisz. Bo jakkolwiek bałwanek jest uroczy, ma to do siebie, że znika wraz z wiosennym słońce. Czego tobie mocno życzę.
Pozdrawiam!!!!!
-
-
Bałwanek dorwany... i oby topił się szybciutko w wiosennym słonku
Gratulacje wielkie
-
No i proszę jak ładnie
Brawo Hybris
To nagroda za determinację, konsekwencję i podejście do wszystkiego z pewnym poczuciem humoru I szalenie podoba mi się określenie "topić bałwanka na wiosnę"
Obiecuję dziewczyny, że ją dzisiaj przegonię Ja nie ćwiczę .. ale ona na DC TEŻ nie ćwiczy .. Więc o ile moje stare kości wytrzymają .. Jak jechałyśmy na Wystawę Kotków ja jechałam ruchomymi schodami a ją wysyłałam na normalne
Trzymajcie więc za mnie kciuki
-
G R A T U L A C J E
Wiem Hybrisku jakie to ważne zobaczyć zmieniającą się pierwszą cyferkę. Życzę Ci by 7 przyszła tak szybko jak to tylko możliwe
Pozdrawiam wiosennie i słonecznie (u mnie też pięknie świeci )
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Nie no BRAWO Hybrisku Kochany
OSIEM to brzmi pieknie...
Ale teraz pytanie, ktore mnie nurtuje - jak mozna smarowac sie czyms o smaku czekolady. Czy Wy sie nie boicie, ze zamiast na cialko taki balsam trafi do zoladka
Ja tam sobie nie ufam...
Czy agrafka juz doszla
Zastanawialas sie nad stepperem. Naprawde polecam - nogi pieknie chudna, miesnie nie rosna. Po 40 minutach cwiczen czuje drzenie pod skora, czyli dzieje sie tam cos naprawde dobrego.
Tyle, ze wstyd mi, bo wciaz mam cwiczeniowa przerwe. Nadal mnie poddusza po ostatniej chorobie.
-
BRAWO CIESZE SIE RAZE Z TOBA GRATULUJE I COZ DALEJ DO PRACY
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki