Sama doprowadziłam się do takiego stanu!!Prawie 130 kg!!
To prawda. Sama robie sobie krzywdę jedząc tak dużo i nie uprawiając żadnego sportu. Ba! Tylko jedzenie i siedzenie w domu!! Jak ja mogę tak żyć ?? Jestem młodziutka, póki mam czas powinnam z tym walczyć !! Jeśli tego nie zmienie to nadal będę tyć i tyć :!:
A to moje dane ( wstyd mi, ale trzeba to napisać :? )
Wiek :22
Wzrost: 166 cm
Waga : 127 kg
talia : 125 cm
Biodra: 150 cm
Aż wstyd przyznać się przed samą sobą !! A co dopiero przed wszyskimi...Dlatego mam nadzieję, że pomożecie, nakrzyczycie i wesprzecie :)
Jaki mam plan??
Hmmm narazie to jeść mniej. Jeśli teraz jadłam tak dużo to pewnie ( tak mi się wydaje ale na tym to ja się nie znam :lol: )jak będę jeść połowę to waga zacznie spadać.
A więc moje postanowienia :
1) jeść połowe tego co jadłam ( śniadanie, obiad, kolacje + po jabłku na drugie śnaidanie i podwieczorek :wink:
2) zamienić baiałe pieczywo na ciemne
3) nie smarowac margaryną pieczywa
4) pić 2 litry wody niegazowanej
5) codziennie przynajmniej godzina spaceru
6) 3 razy w tygodniu po 30 minut jazdy na rowerze
I najważniejsze jem tylko do 18 :!: I nie jem żadnych słodyczy :!:
Myślę że tak do końca lutego zastosowałabym się do tych punktów. Hmm bo odrazu rzucić się na diete 1000 kcal... Nie wiem czy bym wytrzymała...
Może najlepiej właśnie takimi małymi kroczkami??
Myślicie , że udałoby mi się coś schudnąć przy takich założeniach ?
Pozdrawiam wszystkich :!: