-
witam wszystkich
Witam wszystkich. Przez przypadek trafiłam na tą stronke i postanowiłam sie dołączyć do waszego grona. Szczerze mówiąc zmagam sie z odchudzaniem już od dawna ale po ostatnich" sukcesach" nie ma już śladu. Wręcz odwrotnie. Żałuje ze wczesniej nie wiedziałam o tym forum może by sie inaczej potoczył... No trudno postanowiłam zacząć od nowa i nie ugiąc się tym razem. Liczę na wasze porady i wspacie. Pozdrawiam. Asia :D
-
cześć :D widzę że zaczynamy z tą samą wagą... mamy też podobna wagę końcową... miło będzie się wspierać. ja planuję koniec w sierpniu lub wrześniu... długa droga przed nami ale damy radę :D ile masz wzrostu ? ja mam 175. mam już około 2 tygodnie diety za sobą. codziennie trenuję po 20 lub 40 km na rowerku i 3 dni w tygodniu mam aerobik.... pozdrawiam :)
-
oj to cos czuje ze bedziesz miała(czy miał???) lepsze wyniki odemnie. ja mam 172 cmwzrostu też bym chciała skończyc w tym czasie co t mniej wiecej. Jaka diete stosujesz?? Mój plan "ćwiczeniowwy" jest znacznie ubozszy od twojego, na razie proste ćwiczenia w domu. Wstyd mi pójść na areobik za to zapisałam sie na łyzwy zawsze to jakiś ruch:) Tez się cieszę że zaczynamy i planujemy skończyć w podobnej wadze, będzie mnie to dopingować.:D
-
-
Witaj na forum, Zyczę powodzenia i silnej woli. trzymam kciuki.
-
witaj Weronika 77. Ponieważ jestem nowa więc mam prośbe do wszystkich :jeżeli coś zrobię niezgodnego z zasadami forum to na pewno niswiadomie i proszę zwrucic mi delikatnie uwage. Pisze o tym bo mam nieprzyjemne doświadczenia z innego forum gdzie tych zasad jak sie okazało jest multum.
może jeszcze napisze coś o sobie. Otóż mam 23 lata od 2i pół roku jestem szczęśliwa mężatką, a mój problem zaczął się mniej wiecej 3 lata temu. od tej pory tyje (no moze poza krótkim okresem wizyt u dietetyczki) Po tym jak juz nic nie traciam na wadze zrezygnowałam i wszystko poszło a marne. Nieraz zapłakuje sie w poduszke a mój mąż nie dośc ze to musi znosić to jeszcze nieraz mu się oberwie za nic. Nie chcę juz być taka. Kiedyś byłam dość zgrabna ale wtedy tez mi sie wydawało że jestem gruba. No cóż tak o jest z nami babami:) Teraz do odchudzania już na maxa i bez załamki zmobilizował mnie fakt iz moja siostra urodzi w maju córeczke i chcę wyglądac choc trochę lepiej niż teraz, dodatkowo mobilizuje mie fakt iz nie moge nosic obrączki bo z niej wyrosłam. Nie chcę jej poszerzac wolę schodnąć. Całe szczęście że mam wspaniałego męża który wszystko zrozumie.
Poza tym mam strasznie niską samoocenę. Chyba przez to jestem strasnie zazdrosna. Ciagle mnie nachodzą głupie mysli ze maż będzie chciał zgrabna "nową" żonę, choć w 100% jestem pewna ze tak nie jest ale te mysli sa mimo mojej woli. Tak więc męcze siebie i męża i che z tym skończyć.
W sumie to nauczyłam sie nawet śmiac z siebie, ale wole sie smiac z tego jaka byłam (gruba) a jaka będe fajowa.
DLA MOJEGO NAJUKOCHAŃSZEGO!!!!!
-
Witaj imienniczko ( ja też jestem Asia)
Tutaj na pewno Ci się uda zawalczyć o siebie. Jestem szczęśliwa ,że znalazłam to forum i właściwie to się chyba trochę od niego uzalezniłam . Myślę jednak ,że lepsze to niz zajadanie kolejnego niepowodzenia.
Może nie będę się rozpisywać na kolejnym forum o sobie - zapraszam na swój wątek , gdzie jest troche wiadomości na mój temat.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości!
-
Witaj Assiia
ja też dzisiaj dołączyłam do forum i bardzo sie z tego cieszę.
Jak już pewnie zdążyłaś zauważyć jest tu wiele wspaniałych osób, dzięki którym będzie nam łatwiej wytrwać w postanowieniach, bo tu każdy każdego mobilizuje i to właśnie jest super
Trzymam za nas wszystkie kciuki
Zyczę Ci powodzenia i pozdrawaim
-
Witaj Assiia :)
Głowa do góry, wkrótce wiosna, a jeszcze jak do tego zrzucimy parę kilogramów ... 8)
Trzymaj się ciepło
-
witaj asiulka
fajnie że się przyłaczyłaś ja też jestem mężatką ale juz z 7 letnim stażem oraz jestem mamą dwóch wspaniałych urwisów i też postanowiłam coś zrobić ze sobą :oops: i sie wziełam za siebie i ty też możesz :) z forum ci sie to uda jest tu dużo dziewczyn które zawsze służa radą i pomocą
http://i50.photobucket.com/albums/f3...cartoon_38.gif