I znowu zaczynam od nowa ... mam jush dosyć

Hej wszystkim!! Mam na imię Łukasz.
Dzisiaj jest przełomowy dzień w moim życiu!! Wszedłem na wagę!! Straszne!! 149 kg :(:(
Jak zawsze zaczynam się odchudzać, po tym jak wlazłem na wagę. Tylko tym razem biorę to całkiem, ale tak naprawdę całkiem poważnie. To, co dziś zobaczyłem było naprawdę bardzo strasznym przeżyciem. Jeszcze miesiąc temu ważyłem o 8 kg mniej niż jest teraz, normalnie deprecha na maxa. Ale ja sobie poradzę. MUSZE!! Od dzisiaj stosuje się do regulaminu, wiszącego w mojej kuchni. I tym razem to nie są żarty. I niech mnie piorun trzaśnie, albo niech cos się stanie jak nie będę tego przestrzegać.
Qźwa! Qźwa! Qźwa! Mam jush dosyć ile razy mozna...

witam:)
widzę, że jesteś w moim wieku:)
dobrze, że zdecydowałeś się na odchudzanie.. trzymaj dietkę, zmobilizuj się do ćwiczeń a napewno sie uda :wink:
pozdrawiam

Najważniejsze to pozbądz się tej depresji i uwierz w to że ten raz jest ostatnim kiedy się odchudzasz, tym razem będą efekty i zaczniesz gubić kilogramy. Tylko od ciebie zależy czy skończy się na postanowieniach, czy też radykalnie zmienisz swoje życie i zaczniesz walczyć o siebie.
Bardzo, Bardzo będę trzymać kciuki żeby Ci się udało. Bo wierzę że jest to możliwe.
*
*
*
***
dopóki walczysz jesteś zwycięzcą!!! Tutaj zwyciężam każdego dnia: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0

Witaj na forum.
Moja waga też należy do tych super ciężkich ale już mnie troche mniej :D .Decyzja o odchudzaniu poza rozsądkiem była wymuszona przez mój organizm który bólem i strzykaniem w stawach sygnalizował że mu za ciężko.Walcze już ponad miesiac i wiem że warto.
Zacznij od dietki 1500 kcal a z gimnastyką to ostrożnie żeby nie rozwalić stawów.Zmniejsz znacznie ilości zjadanych weglowodanów i do roboty.
Trzymam kciuki i życzę dużoo silnej woli.