Witam wszystkich !
Długo mnie nie było ale miałam tyle zamieszanie z przedszkolem.
Moj synek poszedł bardzo chetnie, nawet bardzo się tym zdziwiłam.
Ale nie w tym problem , poszedł do grupy 5 latków ze swoim kolegą.Pozwolono mu tam być przez dwa dni.On jest rocznikowo 4 latkiem chociaż w styczniu skończy juz 5 lat.
Ja go chciałam od razu zapisac do 5 latków , bo mam zamiar go dać wczesniej do szkoły.
Niestety w przedszkolu robia nam problemy , bo w 5 latkach nie ma miejsca. Nie słuchaja wogóle moich argumentów. Zreszta jak go zapisywałam to były miejsca ale odmówiono mi zapisania go tam.
Dzisiaj spróbowaliśmy dać go tej grupy maluszków , ale dostał tak strasznej histerii , że musiałam go zaraz wziąść do domu.
Jestem już bezsilna, bo on naprawde chce chodzić do tego przedszkola.
Spytał sie mnie dzisiaj smutno dlaczego ta pani nie chce go w grupie 5 latków jak On była taki grzeczny.
Nie wiem co mu odpowiedzieć.........
Wydawałoby sie że juz nie ma problemów z zapisaniem dziecka do przedszkola, ale niestety u mnie takowy istnieje.
Chodzę cały czas nerwowa, oczywiście moja dieta gdzieś sie zapodziała daleko.
W piątek jadę na ta 3 dniową imprezę , no i oczywiście suwaczek ani drgnął.
Mały cały czas mnie prosi żebym go zaprowadziła do tego przedszkola , a ja naprawdę nie wiem co mu odpowiedzieć.
Pozdrawiam serdecznie Magda
Zakładki