O Jezu!
Właśnie wpadłam do pracy![]()
Nie mam czasu dziś pisać ani czytać![]()
Pa,pa!
No....może jeszcze 5 minut da się urwać![]()
O Jezu!
Właśnie wpadłam do pracy![]()
Nie mam czasu dziś pisać ani czytać![]()
Pa,pa!
No....może jeszcze 5 minut da się urwać![]()
stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
------------------------------------------------
Hi Big, ależ z Ciebie sliczna kobietka jest. :P :P :P
[color=darkred][b]A ja dopiero dzis ale za to z całego serca składam życznenia
"W nowym roku , krok po kroku spełniaj marzenia.
Zarabiaj tysiące,niech Ci zawsze świeci słońce......
I nawet jeśli coś nie po myśli się dzieje...miej zawsze nadzieje......"
Miłej pracki !
Big, zmien prace![]()
![]()
![]()
A tak serio, to popracuj troszke i wpadnij do nas na momencik![]()
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Dziękuję Biguś za zdjęcie.Ślicznie wyglądasz!
Wkleiłam u siebie swoją gębuchę , jakbyś chciała zobaczyć...
Witaj Big![]()
Jak tam SB?Chyba nie odpuscilas ?
Zamorduje Cie jak mnie zostawilas![]()
Każdy ma swoją percepcję na siebie, ja się czułam najgrubsza, bo byłam chyba najniższa
Big- jak leci dietka??![]()
Dziś drugi dzień SB.....Ale czy drugi? Czy można napisąc drugi, jak się zjadło tyle chleba wczoraj? Chyba nie...........nie chyba, tylko na pewno: NIE!!!
Powiedzmy sobie szczerze: zawaliłam na całej linii![]()
I nie wiem co bedzie dalej. Wiecie dlaczego? Otóż dlatego, że właśnie obok mnie leży reklamówka ze świeżym wiejskim chlebkiem, który pachnie wprost nieziemsko i smakuje rówie cudownie jak pachnie! I znów osiem godzin bedę musiał spędzić w jego towarzystwie! Wczoraj wytrzymałam do godziny 12-tej, a potem......![]()
....potem, popołudniu,jak wracałam z pracy, to ten chlebek już mi nie ciążył w siatce.....już nie....A dziś mam tą samą sytuację: ja i chleb; moje łakomstwo i jego zapach; moja wola czy jej brak.
Pewnie napiszecie mi dlaczego nie kupię chleba jak wracam z pracy tylko przed i dlaczego się tak maltretuję? Jak wracam do domu, to praktycznie chleba w dwóch piekarniach jakie mijam po drodze do domu, już kupić nie jestem w stanie. Do niedawna chleb kupował mąż, ale teraz tak późno wraca z pracy (21),że na pomoc z jego strony nie mam co liczyć![]()
W poniedziałek napiszę Wam jak mi poszło!
Westalka- masz rację z tą percepcjąTak! Ja naprzykład bedąc wewnątrz siebie-że się tak wyrażę, nie widzę siebie aż tak wielką. Dopiero jak zobaczę się na zdjeciu, to dochodzi do mnie jak naprawdę wyglądam
skierka dziękuję, dziękuję i równie goraco pozdrawiam. Acha! I nie wiem czy wiesz, ale wybieram się w tym roku na wakacje do mojej przyjaciółki, która mieszka w Nowym Dworze Gdańskim i na pewno będę w Gdańsku nie raz!!!![]()
colacaro czytając to co napisałam na wstępie odpowiesz sobie sama na zadane pytanie.
Niestety, u mnie proces przechodzenia na jakąkolwiek dietę nie następuje od razu. Trochę do przodu, trochę do tyłu, aż złapię rytm
dorciu- Oszustko jedna!!!![]()
![]()
Ty ważysz 108 kg?
Niby z której strony???
kasiakasz bardzo dziękuję za piękne życzenia![]()
bella pochlebiasz miaż się zarumieniłam
![]()
![]()
![]()
stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
------------------------------------------------
CHLEB..... to też moje przekleństwo, ja bym mogła całe życie chyba na kanapkach przeżyć.... a jakbym mogła na pszennych bułkach to już nic więcej do szczęścia mi by nie było potrzeba![]()
biguś............zamienniki chyba będą konieczne........ja chyba d. poproszę żeby jakiś graham kupił czy cóś![]()
Zakładki