Ja wyrodna okrutnie forumowiczka jestem no i sie rozpiszę...

Przez weekend niestety nie maiałam netu w domu a za cholere do biura nie chcialoo mi się jechac, bo jeszcze wpadłabym na jakiś idiotyczny pomysł popracowania.

dziekuje Ci bardzo za plan diety... niestety nie idzie mi najlepiej jakąś skuchę zaliczam...
[po tygodniu zero spadku... mój sznowny organizm już chyba nie chce chudnąc......




Remont mojej pięknej(w przyszłości)łazienki,nadal trwa.Robotników trafił szlag,tzn.poszli w nieznane i przepadli jak kamień w wodę.Łazienkę kończymy (pierwszy etap) z mężem sami. - co do tego no to robotnicy tak maja , kurdr no i to chyba wszyscy od łązienek mi dokładnie rok temu też poszli w tango.... i łazienkę kończyliśmy sami ..... normalnie jakiś obłęd w ciapki.

Ty mi napisz kiedy wreszcie odwiedzis zmoje miasto bo zoo czdeka z niecierpliwością.
:___
)))
\

Buziaki Miłego dzionka