-
Po pierwsze, bardzo Ci zazdroszę świadomego śnienia. Jeśli troszkę Ci się nad tym uda popracować i doprowadzić do tego, że będziesz mogła wpływać na "akcję" snu, to spotykanym we śnie osobom zadawaj pytania: "Dlaczego Ty tu jesteś?", "Co ja tu robię?", "Co to znaczy?" itp.
A jeśli chodzi o symbolikę tego morskiego snu, to tak okiem laika i na zdrowy chłopski rozum: morze i w ogóle woda przez związek z wodami płodowymi ma bardzo macierzyńską symbolikę, rozumianą zarówno w sensie dosłownym (tego chyba nie muszę tłumaczyć ;-) ) jak i powrotu do żródeł. Woda to ogólnie bardzo leczący i chroniący/opiekuńczy żywioł. A z tym stopem, rowerem itp., to ja widzę tu różnorodność metod w dążeniu do celu. Zaznaczam, że nie jestem żadnym fachowcem, piszę tak bardziej intuicyjnie.
Jak nie ma Ci kto porobić zdjęcia czapeczki, to przywieź ją do Wrocławia, gryzoniek obfotografuje. :D
Uściski :)
-
-
JEST MI SMUTNO WAGA NIEDOCENIŁA MOICH STARAŃ NA PLAZOWANIU.
CZYM DALEJ TYM GORZEJ
A JAK U CIEBIE Z WAGĄ.
BUZIACZKI..http://gifybejbi85.blox.pl/resource/image013.gif
-
Korni, czasem sny to odzwierciedlenie emocji, zdarzeń, stresu, myśli
ale czasem są ukazaniem naszych ukrytych pragnień, zdarzaja sie też sny , które są dla nas wskazówką, które powinniśmy zinterpretowa ( trudna sztuka ) i wyciągnąc wskazówki. Czasem bywają tez sny prorocze.
Jeśli nie nasuwa ci sie pierwsza myśl co sen oznacza to lepiej sie nie wgłębiac gdy sie nie ma dośwaidczenia.
Korneko, mam nadzieje ze sie uda nam zobaczyc, jak juz wróce do pracy
Buziaki dla Madzi
-
Korni, ja już doszłam do takiej wprawy, że potrafię kontrolować to, co mi się śni, tzn. śnię, budzę się, śnię dalej to samo, jeśli jest to przyjemne, a jeśli nie, zaczynam śnić coś innego :lol: :lol: :lol:
Brzmi to dziwnie, ale od jakiegoś czasu tak mam, zresztą nieraz już pisałam, jakie filmy fabularne mi się śnią :lol:
Zawsze pamiętam ze szczegółami o czym był taki film :D
I te sny się sprawdzają, zwłaszcza te, które śnią mi się po kilka razy.
Wiele razy śniło mi się dramatycznie, że jestem gdzieś w podróży, w jakimś wspaniałym miejscu i nie mogę tego uwiecznić, bo psuje mi się aparat....
I co?
I w końcu się zepsuł już pierwszego dnia w Holandii.....
Gdy chodziłam na psychoterapię, moja psychoterapeutka zaleciła mi spisywanie snów i potem je ze mną omawiała.
To było naprawdę niesamowite!
Nie mam nocy bez śnienia....
Sorki, że tak się rozpisałam, ale a propos morza, to mam czasami taki sen, że jestem nad morzem, tzn. w miejscowości nadmorskiej a ani razu morza nie widzę, bo ... nie mam czasu pójść na plażę, po czym wyjeżdżam i nie zostaje mi ani jedno wspomnienie z pobytu nad morzem :lol:
Miłego dnia!
Przesyłam poniedziałkowe
http://republika.pl/blog_qg_418782/699509/tr/xbuzki.gif
-
hm...
co do snu...
budowa: Pisanie Ci jest długie i pogodne życie
morze: Widzieć - musisz zachowywać się niezwykle ostrożnie w gronie osób młodszych Spokojne - spotka Cię radość i powodzenie u osób odmiennej płci Wzburzone - zostaniesz wmieszany w kłótnie sąsiedzkie
most: Widzieć stary, zniszczony - strata najdroższych posiadłości, a dla zakochanych - rozłąka i rozczarowanie Zwodzony - ważna przeszkoda Przekroczyć bezpiecznie - pokonanie wszelkich przeszkód, chociaż często nie zupełnie uczciwymi środkami Widzieć spadający przed tobą - ostrzeżenie przed fałszywymi przyjaciółmi Budować - obdarzą cie honorem i obsypią szczęściem Dziurawy - ktoś wpląta cie w niebezpieczne związki i kontakty
pociąg: Szybko zostana spełnione Twoje życzenia Czekanie na pociąg - symbol nadchodzących zmian w życiu Spóźnić się na pociąg - zaprzepaszczenie okazji żegnać kogoś wsiadającego do pociągu - rozstanie, zerwanie kontaktów a czasem śmierć Jechać w przedziale pierwszej klasy ekspresowego pociągu - podwyższenie standardu życia, rozwój, uznanie społeczne, osiągnięcia zawodowe Wykolejenie - niebezpieczny "pociąg" do innej osoby
sen: Świadomość śnienia, który to proces charakteryzuje się tym, ż człowiek przez cały czas zachowuje świadomość
drabina: Chciwość i niezadowolenie; Schodzić z niej - wysokie odznaczenie; Wchodzić - polepszenie warunków materialnych, statusu społecznego lub chęć kariery; Stojąca - wystrzegaj się złodzieja; Stać na niej - oznacza, że wszystko co złe obróci się przeciwko Tobie lub nie znajdziesz zadowolenia, jakiego oczekiwałeś; Stać na czubku - szczęście i powodzenie w życiu; Załamanie się - zapowiada niespełnienie nadziei; Pod oknem - to ostrzeżenie przed złodziejami; Spaść z niej - wejdziesz w konflikt z prawem lub nieszczęścia i kłopoty. Zniszczona - wróży niepowodzenia i straty finansowe; Uciekać po - oznaka ciężkiej walki z przeciwnikami.
więc, skoro w moim śnie pociąg był spóźniony, to może coś co mi się wydawało już stracone wróci?? tzn że coś chciałam zrobić a nie zdążyłam, lub mi się nie udało... będę miała drugą szansę?? most był na budowie, taki prowizoryczny, ale dałam radę po jakichś drabinach przejść :wink:
hm... i teraz najlepsze... może faktycznie jestem na etapie w którym mogę kontrolować swoje sny?? popróbuję :wink:
ale ciekawe na ile sen jest odzwierciedleniem pragnień, a na ile prognostykiem wydarzeń??
apropos tego co kasia napisała, mi tylko czasem udaje się śnić to samo, tzn jak się w nocy przebudzę i jest fajne i pomyślę że fajnie byłoby kontynułować to śni mi się, choć nie bardzo wiem czy akurat tak chciałam żeby było w tym śnie.... ale koszmary też potrafię przegonić, albo o nich po prostu nie pamiętam?? hehehe, no i mam sny kolorowe i widzę twarze, niezbyt je pamiętam, ale widzę :wink: ... a podobno śni się na biało-czarno...
ale pierwszy raz śniło mi się że spełnia się mój sen, kiedyś to miałam wrażenie że już mi się to śniło, ale teraz miałam poczucie spełniania się snu...
******************
kasiucz: a ta terapeutka w jakim sensie omawiała sny... tzn kazała ci mówić o swych marzeniach, czy tłumaczyła czasem sennikowo??
kasiakasz: nooo, mi się pierwsza interpretacja pojawiła... wyjazd do kraju gdzie do morza wszędzie blisko... ale to sfera marzeń... noooo, ale wcześniej przy pierwszym śnie, nawet takiego marzenia nie miałam...hm...
hiiii: halinko, może twoja waga docenia cię jednak, i chce żebyś ważyła tyle, bo tyle dla ciebie jest dobre??
sylwia: dzięki :D
triskell: uwielbiam takie tematy 8) co do morza to znalazłam inne wyjaśnienia, ale może co sennik to inne? hm... pomyślę nad twoją interpretacją... i potrenuję świadome uczestnictwo w śnieniu :D
**********************
mam dziś bardzo mało czasu.................. poodwiedzam was jutro.... przepraszam......
-
KORNI DLA MNIE DOBRE TO JEST 59 KG , A JESZCZE LPSZE JAK BY BYŁO 55.
NIECH LEPIEJ WAGA DO MOICH WYMOGÓW SIĘ PRZYZWYCZAI BO CHOC ELEKTRONICZNA TO JĄ WYWALĘ HIHIHIH.
-
Odnosnie snow, nad ranem snilo mi sie ze jedziemy do Wloch... Juz prawie bylismy na miescu - gdy budzik uswiadomil mi ze jest poniedzialek i tzeba isc do pracy :[
aaaaaaaaaaaaaaaaa...!
-
Korni, u mnie skrobnęłam słówko na temat tej terapeutki i omawiania snów, ale na pewno nie było to tłumaczenie sennikowe, o nie! raczej poprzez pryzmat moich doświadczeń życiowych.
Wiesz, jak w ogóle jestem bardzo sceptycznie nastawiona to senników :roll: :roll: :roll:
-
kasiucz: masz rację... co do tłumaczenia snów...świetny artykuł wkleję poniżej.... i chyba będę się go stosować...zaraz zerknę u ciebie...
forma: uznaj to jako sen proroczy i zabukuj wakacje :wink:
hiii: to może zmień wagę, hehehe... może inna wskaże coś bliżej 55 :wink: swoją drogą pamiętam jak kasiacz wściekała się jak jej waga stanęła... i jak się z tym pogodziła...ta ruszyła w dół...ale spytaj o to kasię :D
<<INTERESUJESZ SIĘ SNAMI...KONIECZNIE PRZECZYTAJ...WEJDŹ TU>>
Spadam do pracy......eh, przy poniedziałku tyle roboty??