Marzenko zycze Ci miłego,dietkowego weekendu!!!!
Oby nas nic zakazanego nie kusiło!!!!
Ja wczoraj dałam rade :P Nawet zrobiłam 100 brzuszków+13 min. na rowerku!!!
Pozdrawiam Cie cieplutko i pedze do pracy!!!
Marzenko zycze Ci miłego,dietkowego weekendu!!!!
Oby nas nic zakazanego nie kusiło!!!!
Ja wczoraj dałam rade :P Nawet zrobiłam 100 brzuszków+13 min. na rowerku!!!
Pozdrawiam Cie cieplutko i pedze do pracy!!!
wItAm
Widze ,ze się trzymasz dzielnie i nie poddajesz
pozdrawiam Cię serdecznie i życze miłego weekendu
zajrzyj czasem do mnie bo bardzo potrzebuje Twego wsparcia
Witam ...wracam do was ponownie ....chcę schudnąć ale nie wiem czy dam radę .....nieraz nie chce mi się do nikogo odzywać a i liczyć kalori też ......
Dietka w piątek ok...zjadłam 1455,20 kalori...ćwiczeń - 35 minut rowerkiem....
W sobotę dietka też wyszła ok aż do wieczora pękła.....niedziela też.....
Nie nie jestem nawet na siebie zła ze załamałam diete ...poprostu jest mi smutno ...coraz trudniej mi zaufać ludziom ....coraz trudniej mi się rozmawia......coraz trudniej mam ochotę się komuś zwierzać ...jestem coraz bardziej podejżliwa że większość ludzi nie jest szczera....
Mam dopieto 32 lata ...a ja chciałabym ufać ...ale przychodzi mi to coraz trudniej...niewiem czemu mam koło siebie tylu nieszczerych ludzi ...nie wiem czemu ja przyciągam ludzi do siebie nieszczerych ...
Jestem z zasady pogodna ...uśmiech za uśmiech ...nie oceniam ludzi na podstawie wyglądu czy kasy ..za ile i jakie ma ciuchy ...czy jak ma w domu ....także nie oceniam ludzi na podstawie plotek , bo mnie to nie interesuje ....sama muszę się przekonać jaki jest człowiek we wnątrz siebie ...a mimo dalej nie umię oceniać właściwie ludzi ...
Nieraz nawet nie mam ochoty spotykać się z ludzmi, bo po co po to , żeby potem się dowiedzieć że człowiekowi któremu zaufało się i zwierzałeś się tak w rzeczywistości był fałszywą obłudną osobą a sprawy które nie powinni znać inni ludzie teraz je znają ....no po co ......
Wiem teraz znów mnie to wkurza ...ale wiem że za kilka dni mi przejdzie , bo czymże jest jaszcze nadzieja że istnieją szczere osoby....ale dosyć wyrzaliłam się ...starczy .....
A teraz trochę odnowię kontakty ......
Emelko
Dziękuję bardzo za pocieszenie....niestety chwilowo wpadłam w złość i niestety podjadłam przez wikend...ale znów wracam , bo dieta to ciągła walka , ze słabościami , ze smutkiem i ze złością ...byle wracać i dalej próbować ....
Tak wspomniałaś że kupujesz małe porcje słodyczy raz w tygodniu...ja mam koszyk ze słodyczami i jest on pod zamknięciem i klucz ma klucznik czyli mój mąż
Korni
Nie powiem dieta kusi szybkim schudnięciem......ale ja się potwornie boję jojo....
Kolęda ....niestety od czasu do czasu trzeba i pogadać z księdzem ...niech wie jakie ma owieczki.....
Korni ...waga jest dobra bo masz w pełni kontrolę nad tym ile kalori żeresz.....
A słodycze ....fakt raz na tydzień nic nie zaszkodzi....a po za tym organizm też potrzebuje cukru......a po za tym jak u mnie widać sam się upomina...he....he....
tvnstyle
Wiolu ...przede wszystkim to podziwiam cię za upór do tej dietki......narazie tak na spokojnie to przemyślałam....dietka jest warta poświęceń ...szybki efekt jednak kusi .....
narazie co do tego się wstrzymam , bo nie powiem myślałam o zastosowaniu....boję się jojo to raz...a dwa to narazie dopuki mam tak wysoką wagę ...narazie spokojnie powoli ....szczególnie chodzi mi o to żeby skóra miała też czas na nieznaczne skórczenie się, bo teraz chudnę powoli i już mam skórę lekko wiszącą a co będzie jak szybciej schudnę ....mąż pójdzie na odstawkę ....ale napewno ją wydrykuję , żeby mi się czasem nie zawieruszyła.....i dziękuję za wyszczególnienie dietki , bo też się napisałaś.....
A przejmować się 38 ...nie warto bo się jeszcze niepotrzebnie zdołujesz...a to ci nie jest potrzebne ......
magd3107
Madziu dziekuję za życzonka ...jak widać była załamka...ale wracam ...nie dam się ...muszę dalej próbować .....tak jak ty ...nie załamywać się.... :P
madejka75
Też cie kochana bardzo serdecznie witam .....no niestety podło jak widać z dietą ...ala wracam...nie zawiodę ze wsparciem ....jeszcze raz dziękuję.....
DZIEWCZYNKI..... BARDZO..... BARDZO.....WAM DZIĘKUJĘ .....JEST MI JUŻ JEPIEJ DZIĘKI WAM...... :P :P :P :P :P :P :P :P
hm....
na priva wyślę ci mój adres e-mail i nie tylko jeśli będziesz chciała pogadać....
sama wiem dobrze co czujesz.....ale ja przynajmniej mogłam iść do mojego kuzyna (psychiatra, psycholog) i powiedzieć że chyba coś nie halo jest z moją głową.....pomógł mi chyba, trochę......postaram ci przekazać co mi powiedział, bo większość problemów mamy podobnych, przynajmniej ich geneza jest podobna.....
ale to chyba rozmowa na priva lub maila......
jeśli chcesz to zapraszam, jeśli potrzebujesz sama się pozbierać zrozumiem
buziaczki wielkie i trzym się cieplutko
kusiątko, odezwij się....jak dziś humorek??
Kusy, nie wszyscy ludzie są źli, to nie jest tak
Pewnie jesteś bardzo dobrą i wrażliwą osobą a inni to wykorzystują, dlatego w jakimś sesie ich przyciągasz, i nie warto sie niektórym zwierzać
Mam nadzieje ze odzyskasz wiarę w ludzi, bo są tacy , którzy na pewno są tego warci
i na pewno znajdują sie tez gdzieś w pobliżu
Posyłam duuużo słoneczka
Kasia
Marzenko miłego dnia!!!!
:P :P :P :P :P :P :P
Pozdrawiam ciepło i głowa do góry !!!!
I
BUZIAK!!!!!
:P :P :P :P :P :P :P :P :P
Jak minal dzien? Humorek juz lepszy?
Tez nieraz sie przekonalam ze niektorym po prostu nie warto ufac, a tym bardziej sie zwierzac... zostaje to wykorzystane przeciwko nam. Mimo wszystko wierze ze istnieja jeszcze osoby godne zaufania, z reszta spotkalam kilka takich na swojej drodze.
Trzymaj sie!!!
Zakładki