dasz rade... ja chcialabym do sylwestra wazyc 85 kg... tylko nie wiem jak to bedzie...zobaczymy
dasz rade... ja chcialabym do sylwestra wazyc 85 kg... tylko nie wiem jak to bedzie...zobaczymy
dzięki dziewczyny
niestety dziś także nie przesune suwaka na tickerku
ale postanowiłam zmodyfikować ich wygląd
a jutro znów będę walczyć ze smakołykami tym razem imieninowymi
życzę miłej niedzielki
Dzięki Arletapku za kciuki
imieninki przetrwałam całkiem nieźle
a na jutro zrobie sobie dzień pod znakiem warzywka
czyli w jadłospisie wyłącznie warzywa :P
Spokojnie, waga w koncu zacznie sunac w dol, wez ja na przetrzymanie ja tak zrobilam i sie udalo a jak juz ruszy to na pewno powitasz nowy rok z 8 z przodu
Milej nocki
Hej!
Podzielam zdanie Emelki - przeczekaj ten okres zastoju, a na pewno waga ruszy w dol. Nie bedzie miala innego wyjscia
pozdrawiam i sciskam
Cześć dziewczynki
Ja wiem, że jak będę uparta to waga w końcu skapituluje i zacznie spadać
ale same przyznacie, że jak waga nie pokazuje nawet malutkiego spadku to działa to mało motywująco na człowieka
trzymam się wczorajszego planu
czyli dziś dzień warzywkowy
kapustka pekińska
rzodkieweczki
pomidorki
marcheweczka
brokułek
PYCHOTKA
plan na jutro dzień nabiałowy
Zakładki