Wątek: walka z 25 kiloskami :P

Powiem tylko tyle LOMATKO!!!!!!

To ta ciotka nie mogła Cię poprosić, żebyś te artykuły pierwszej potrzeby kupiła sama przy okazji wizyty w Geancie?? Ciotki są straszne.... Ja też jestem, ale mam nadzieję, że nie taką namolną...

Pozdrowionka!

Taka ciocia to nie na moje nerwy!!!Ale ja mam takiego tatę , jak on wozi kogokolwiek to zawsze marudzi o paliwie albo poprostu podjeżdża na CPN
A tak w ogóle to woli jeżdzić ze mną moim autem bo , " Ty akurat jedziesz to będzie po drodze "...
No coment.

Buziaki Flakonuś!

do jutra...


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Pozdrawiam cieplutko i bardzo serdecznie Flakonko

milego dnia

dzień doberek

trochę jestem nieprzytomna bo za sobą mam nieprzespaną noc nie żeby jakies balrty zasnąć nie mogłam i tyle ale nic to zaraz z rewolucją wybieramy sie na wielkie kalendarzowanie więc pewnie się obudzę ( no bo kto by spał przy sylwii, no chyba że ona też śpi :P )

Miłego spotkania, Flakonko (i oczywiście ciekawa jestem wyników tego kalendarzowania)

A ciotka faktycznie niezła, nie możesz ojca poprosic, by z nią po bratersku na ten temat porozmawiał? Dobrze, że chociaż za parę Twoich produktów zapłaciła, ale i tak... I co to był za prezent, który sobie na imieniny zażyczyła (wódka? )

Ściskam Cię, a przepis na te razowe naleśniki z kurczakiem wkleiłam już i u mnie i u Wanilki

o, ja podobnie jak Anik\mka mam znajomego, który od razu zajeżdża do CPN, mówiąć, ze pali sie rezerwa.

Moze Ty też tak krzycz od wejscia cioci do samochodu?

Uściskaj Sylwie ode mnie, a Sylwia niech usciska Ciebie,

Buziaczki dkla Was

jejuś ja bym chyba zabiła ciotke jakby mnie przeciągnęła taki kawał za takimi "ważnymi" produktami, no ale ona może zaoszczędziła, ale Ty na tym na pewno dobrze nie wyszłaś hmm... mam nadzieje że jakoś dobrze sie to zakończy, pozdrawiam