-
Emelka - dzieki za dobre słowo. Widzę po Twoim spadku wagi, ze masz duże doświadczenie w odchudzaniu, czy możesz mi zdradzić ile Ty średnio miesiecznie chudniesz ?
No ja po basenie, było super..ale ssie mnie teraz strasznie. Nie ma siły podgrzeje sobie tylko ziółka i tyle na dziś.
Powiem Wam dziewczyny, że oczywiście to dopiero początek mojej drogi ale bardzo mnie mobilizuje to, ze jestem z Wami. :D
-
Mnie też po basenie zawsze straszie ssie. No cóż trzeba jakoś przetrzymać :)
U mnie średnio miesięcznie spadaja 4 kilo. Wiadomo, na początku szlo szybciej, teraz niestety wolniej, ale zastój też trzeba przeczekać :)
A to forum na prawdę dziala cuda. Ja sobie nie wyobrażam jak moglabym wytrwac na diecie bez wsparcia tutaj :)
Milego wieczoru :)
-
ciesze sie,ze Ci sie podoba dietkowanie i nasze forum :) tak trzymaj :)
-
a ja dziś kolejny dzięń mam za sobą. Niestety nic dzisiaj nie ćwiczyłam ale byłam z koleżankami na pifffku - ja oczywiscie na piwku bez piwka. I tak przekroczyłam limit kalorii, bo wypiłam mały sok ananasowy ale nie dajmy się zwariować.
Wszystkim kolorowych snów życzę. :D
-
i jestem po 1 tyg odchudzania i ćwiczeń...wczoraj kolejny raz przejechałam na rowerku stacjonarnym 20 km. Naprawde ten rower to był suer pomysł !
No i co najwazniejsze to są pierwsze efekty na mojej wadze, wiem , ze ten pierwszy tydzień złudny jest ale na wadze jest mnie mniej o 3 kg :D
-
Witaj Ajulka :D
Wystartowalas jak burza-1200kcal do tego ruch :!: Swietnie :!:
Milego dietkowego weekendu Ci zycze :P
:arrow: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035
-
Ajulka :arrow: witaj widze ze mamy podobną wage i cel
życze powodzenia i 3mam mocno kciuki!!!
-
Hejo. No to pięknie zjechała...Ci woda :D:D Ciesz się ,ale nie przyzwyczajaj do takich ładnych wyników na tydzien :x Powaga. Woda ujdzie i pomału będziesz lecieć. Co najwazniejsze ćwicz! Bez tego ani rusz ;)
Pozdroofkam;)
-
No to piekne efekty jak na pierwszy tydzien:):) G-R-A-T-U-L-A-C-J-E
-
Witam po przerwie, niestety czasu mam ostatnio bardzo mało ale nie przeszkadza mi to w dietkowaniu.
Niestety w niedzielę troszkę pogrzeszyłam ale mówi się trudno i dietkuje dalej. Wczorak i dziś pojeździłam na rowerze po 20 km / 50 min / a jutro basen. Już czuję po spodniach , z emam zdecydowanie luźniej. :wink:
Kolorowych snów życzę wszystkim :D
-
-
w ten weekend to jakies fatum wisialo nad wszystkimi dietkujacymi(nademna takze :evil: )wiec nie ma co sie przejmowac za duzo.
I tak jak pisalas-mowi sie trudno a dietkuje dalej :D
Pozdrawiam serdecznie :D
:arrow: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035
-
wazne zeby sie nie zalamac i leciec dalej:)
-
i drugi tydzien mojego odchudzania zbliża się do końca :wink: Wiekszych grzeszków nie popełniłam , piję zalecane ziólka, jem błonnik...ok3-4 razy w tygodniu jeżdzę na rowerze po ok. 50 min - 20-21 km, raz w tyg basen i................dziś z ciekawości weszłam na wagę i waże tyle samo co tydzien temu. Czy to możliwe , zeby juz w drugim tyg diety była cisza w spadaniu wagi...nie wiem .Oczywiście mnie to nie załamie, odchudzam się dalej...mam nadzieję, ze przyszły tydzień będzie lepszy.
-
ajulka ostatniio u wszystkich taki zastoj moja waga juz prawie 2 tygodnie w ogole sie nie zmienia, ale co tam...walcze dalej:) wiekszych grzechow nie popelniam wiec powinnam spadac:)
-
no i znowu ja po przerwie , niestety bardzo mało mam czasu ostatnio. Cały czas ćwiczę, stosuję dietę a na mojej starej wadze ok. 0,5 kg mniej...ale nic to dalej idę do przodu.
przez ostatnie dwa dni przejechałam 2 x po 50min = 46 km...bardoz mi sie podoba to pedałowanie. Muszę jednak wprowadzć jeszcze jakies cwiczenia na brzuch...a6w jest dla mnie zbyt monotonne wiec może ten taniec brzucha z płyty...dziś zobaczę
-
u mnei to waga nawet 1 kilos wiecej pokazala wiec nie jestem ekspertem od udzielania rad na temat zastojow :roll:
Wiem tylko jedno ,ze to okropnie jest denerwujace ale trzeba przeczekac :D
MIlego dzionka :D
:arrow: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035
-
Kurcze moze tezastoje wagi to jakis wplyw wiosny hmmm tak sobie pomyslalam bo czuc ze nadchodzi i dziwnym zbiegeim okolicznosci wszystkim waga robi postoj ;-)
najwazniejsz to przetrwac ten zastoj i dazyc do celu tego Tobie i wszystkim dietkujacym zycze .
-
Ajulka jak dietowanie?
Strasznie dawno Cię tu nie było. Mam nadzieję, że nie zaniechałaś diety i walczysz dalej. :)
pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na wpis u Ciebie :)