5 miesięcy do studiów - w 5 miesięcy nowa ja :)
i znowu zaczynam. jestem już ekspertem od zaczynania tylko coś zawsze mam problem z kończeniemv :? Ale to nic tak właściwie to zakładam ten wątek dzięki mojej przyjaciólce, bo ja już miałam wszytskiego dość i nie miałam siły na tysięczne rozpoczynanie diety - ale ona mi powiedziała żebym spróbowała jeszcze raz bo w końcu się musi udać. No więc zaczynam.
Nie bedę stosować niczego konkretnego , bo po pierwsze mam mature za 2 tygodnie :shock:
i nie mam czasu liczyc itp. , a po drugie jestem już zmęczona tymy wszytskimi dietami w moim wykonaniu. Tak więc moja dieta polega na jedzeniu małych porcji co 3-4 godziny , nie podjadaniu i zwiększeniu aktywności (co właściwie nie będzie trudne bo teraz jest zerowa :roll: )
Do tego będę z przyjemnością dbała o swoje ciało (co już i tak teraz robie) i używała balsamów, peelingów, maseczek i nie wiadomo jeszcze czego. :lol:
Ahh i jeszcze moje cyferki, mam 172 cm wzrostu i waże ok 95 kg, dokładnie podam jutro bo będę ważyć się zawsze w poniedziałki.
Strażnicy wagi doprowadzą mnie do celu :)
no i po maturach :) jeszcze tylko angielski ustny w poniedziałek i po sprawie :)
Chcę zmienić diete na strażników wagi. kiedyś już na tym schudłam - wiec zaczynam. Po maturach bez stresu. Jedynie znalezienie pracy mi zostało. Do tego założyłam się z mamą ,że schudne 10 kg do końca sierpnia.
Chciałam też zacząć chodzić na siłownie - ale sie wstydze, że będę tam jedyna taka gruba. A z drugiej strony wiem,że to by mi baaardzo pomogło.
Czas wziać się za siebie :wink: