Radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz
12 miesięcy zdrowia,
53 tygodni miłości,
8784 godzin wytrwałości,
527040 minut pogody ducha,
1622400 sekund szczęścia ...
w NOWYM ROKU 2008.
:mrgreen:
Wersja do druku
Radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz
12 miesięcy zdrowia,
53 tygodni miłości,
8784 godzin wytrwałości,
527040 minut pogody ducha,
1622400 sekund szczęścia ...
w NOWYM ROKU 2008.
:mrgreen:
Wrocilam!!! :D :D :D
Przeszczesliwa i ciezsza o niecale 2 kiloski!!! :roll: Prawde mowiac myslalam, ze bedzie duzo, duzo gorzej... :roll: No bo... stwierdzilam, ze swieta sa raz w roku i wlasciwie tylko raz do roku jest mi spotkac sie z moja cala najblizsza rodzina, tak po prostu wszyscy razem, przy jednym stole. Byly odwiedziny u jednej babci, potem u drugiej i u cioci, nie wspomne juz o rodzicach i kazdy cmoka i chwali jak ja to pieknie schudlam jednoczesnie nakladajac mi duuuuze porcje na talerz. :lol:
No ale pojadlam wysmienicie na te swieta, niczego nie zaluje, nawet tej dwukilogramowej nadwyzki, bo dzisiaj waga pokazala 82.7 kg. Bo to szybko pojdzie :P Dwa tygodnie najwyzej i bedzie z glowy, a swieta spedzilam naprawde wspaniale!!! :D
Jeszcze dzisiaj sylwester i od jutra, napozniej w srode wracam na wspaniala droge dietki...
Toszke sie boje jak to mi sie bedzie dietkowac bez balonika... :roll:
Ok, spadam do WAS!!! Och,... jak ja tesknilam! :D
Mmm:d My też sie cieszymy,że wróciłaś!!
A z nadwyżką uporasz sie o wiele szybciej niż 2 tyg! 2-3 dni i bedzie po sprawie!:D
buuuziaki:**
Qrcze, chcialam zmienic temat postu, ale sie nie da... :evil:
Klikam na "ZMIEN" przy pierwszym poscie i nic!
Czy ktos moze wiem dlaczego? :roll:
Witaj :) Wszystkiego najlepszego z okazji Nowego Roku!! Osiagniecia szybko celu!!
I szampanskiej zabawy!
Udalo mi sie zmienic temat watku :P
:D Nie balujesz nigdzie?:)
Witajcie! :D
Oglaszam wszem i wobec :wink: , ze dzisiaj jest dzien powrotu na wzorowa dietke! :D Wczoraj w sumie tez bylo “grzecznie”, ale wieczorem wkradl sie kawalek pizzy :oops:
Tamarku, a troszke balowalam :P ale w domku. Postanowilismy z Miskiem, ze zostaniemy sami w domciu :D Ostatnio mielismy tak malo czasu tylko dla siebie. Bylo wspaniale… Byly dwie butelki szampana, z czego ja wypilam 1.5 !!! :oops: Zrobilismy przepyszna kolacje, byl kurczak pieczony na butelce i mnostwo salatek! Bylo po prostu milutko… :D
Tak wiec… wypilam juz kawusie, teraz pije herbatke czerwona, a za chwile bedzie owsianka na sniadanko :D
Musze sie pochwaluc, ze jedeyne co mi wyszlo w czasie tej przerwy swiatecznej to to, ze w koncu mialam duzo wolnego czasu i moglam zadbac o moja skore. Codziennie bylo mnostwo balsamowania, masowania, szczypania. Bylam nawet w gabinecie kosmetycznym na zabiegu antycellulitowym i pani kosmetyczka powiedziala, ze po mojej skorze w ogole nie widac, ze schudlam 30 kilo. Jednym slowem dziewczyny dbajmy o skore w trakcie dietki, nie zapominajmy o tym. Masujmy i balsamujmy!!! :P :D
Milego dzionka dla wszystkich!!! :D
Czesc kochana ;)
Widze ze juz buszujesz po forum ;) ja nadal jeszcze z doskoku ;)
Ale juz niedlugo powrot do domu... i do dietki... ;)
Czuje ze mi przybylo ale nie wchodze na wage... poczekam do soboty a suwak zmienie w niedziele.Mam nadzieje ze nie skoczylam do balwanow :D:D
Buziaki Slonce - odezwe sie w sobote :)
Ooooo Agulko, jak milo jest znowu Cie "widziec" na forum! :D
Slonce, ale to prawie kazdemu przybylo w swieta. A ja na razie nie zmieniam suwaczka, no nie lubie zmieniac w ta niewlasciwa strone :wink: Jak nadwyzka nie zniknie przez dlugi czas, wtedy tez zdecyduje sie zmienic :evil: Ale za kilka dni ma przyjechac @, tak wiec zobazcymy jeszcze jak to bedzie :roll:
Ho, ho,... do balwanow na pewno nie weszlas, za daleko...., nawet sie nie zblizaj, bo nakopie :wink: