Strona 43 z 79 PierwszyPierwszy ... 33 41 42 43 44 45 53 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 421 do 430 z 788

Wątek: XIXA DA RADĘ - piece by piece baby :)

  1. #421
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agassi
    xixa: fajnie, że dzisiaj już jest lepiej okres się skończy, to się spotkasz z długowłosym jak poczeka to nabierze większej ochoty
    no mam nadzieję, bo umieram, brzuch mnie boli jak nigdy do tego matka ciagle na mnie krzyczy że musze się odchudzać i jaka jestem tłusta

  2. #422
    Awatar tamarek
    tamarek jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    13,255

    Domyślnie

    Mama Ci tak mówi? Ehhh......
    Co do Długowłosego to Agassi ma rację dłuższe czekanie-większa ochota
    Może weź tabletkę ja tak boli?

  3. #423
    mroweczk88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    MAma Ci mowi takie rzeczy?:O

  4. #424
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    ano mówi ale ja już do tego przywykłam

    peszka --> wiem, wiem, ale nic na to nie poradzę ostatnie lata ciągle na wszystkich krzyczy a racuszki to bym zjadła choć ja robiłam sobie takie placki z marchwi, mniam

  5. #425
    Awatar DziOObek
    DziOObek jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-01-2007
    Mieszka w
    Piekary Śląskie
    Posty
    1,328

    Domyślnie

    Kurcze Xixa zartujesz a mama jest taka super laska ,nigdzie nie ma za duzo ,
    Ja bym chyba nie wytrzymala i powiedizala ze pewnie dzieki zywieniu w dziecinstwie tak wygladam jak wygladam ,ech dlaczego niektorzy nie potrafia wspierac
    Ja wlasnie gotuje wywar z grzybkow na jutro na obiadek
    I zrobilam na jutro kotleciki z kaszy gryczanej .
    pozdrawiam Xixa i niep rzejmuj sie mama

  6. #426
    Awatar tamarek
    tamarek jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    13,255

    Domyślnie

    Własnie.ie przejmj sę i rób swoje

  7. #427
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    jaka ankieta no, no
    a czemu Cię tak naszło na frytki, skąd taki temat???????

    bez sensu. a Twoja mama jak wygląda? jeśli chce Cię "wspierać" co do odchudzania, to CHYBA nie tak...

    buziole
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  8. #428
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    hih, moja mama od dzieciństwa była pulchna, był okres, gdy tak jak ja wazyła ponad 90 kg, potem zaczęła powoli tracić na wadze - okazało się,że ma kopoty z tarczycą i czyms tam jeszzce, więc dlatego chudnie. potem schudła jakieś 5 kg z powodu stresu [głównie pogrzeby bliskich osób + kłótnie z jej matką], potem miała operację, a później schudła tak po prostu, akurat kiedy ja chudłam, bo zaczęła jeść 5 razy dziennie,ale mniej [choc nadal za dużo]. teraz od roku pracuje [do pracy chodzi na piechotę - zajmuje jej togodzinę], ma prace raczej stojącą, ale tak samo czesto je [nawet do 10 razy dziennie, głównie miód z bułami, czekoladę i mięsko] no i schudła do 68 kg a wcale nie organicza się!!!! jesli chcę się nażreć, robi to, ale nazajutrz dużo pracuje albo się rusza - w sumie to ciągle jest w ruchu ale mówi,że ma chora tarczycę.

  9. #429
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    no cóż, zaraz idę się wykąpać i spać [u mnie już 22], no tzn nie spać, tylko na górę do swego pokoju ui takie tam rytuały przed snem. długowłosy znów dzwonił ale się pewnie męczy biedaczek

    a jak zauważyła peszka, ja jestem niezrównoważona ciągle mama huśtawki nastrojów, już nie wiem, o co biega

    no wiec tak - doszłam do wniosku,że teraz nie uda mi się schudnąć, bo jak już się nastawię, że chudnę, to zwykle nie ma nic dietetycznego. a mama je ziemniaki, makron, tłuste zupki itp i nie tyje ciekawe, dlaczego

    no więc,na jedzeniu mamy na epwno nie schudnę, a o kupieniu żarcia dla mnie osobno nie ma mowy. na razie odpadam

    i tak się zastanawiam - czy ja w ogóle schudnąć chcę??? bo niby tak, ale... nie chcę się wysilać bo: z jednej strony - uwielbiam być na diecie, liczyc kalorie, kontrolowac siebie, gotować dietetyczne żarcie itp, czytać takie artykuły i nawet cwiczyć to, co jest przyjemne [taniec, spacery, brzuszki], ale: z drugiej strony - nienawidzę kontrolowania, chce byc wolna, od myslenia o jedzeniu też, chce normalnie szalec po nocach z długowłosymi, pić w nimi piwo, a z czarnowłosymi wino, jeść jakies czipsy orzeszki itp bez wyrzutów sumienia, no i mam problem takie rozdwojenie jaźni. przeczytałam kiedyś, że takie zachowanie się jest charakterystyczne dla osób, które zwykle wszystko kontroluja, a napady są buntem przeciwko takiemu reżimowi człowiek chce się poczuc wolny, niezalezny i robić na co ma ochotę [jeść też], bo skoro dieta [ograniczanie się] przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu z ludźmi [chocby te moje imprezy], to trzeba to przerwać.

    i jak ja mam się odchudzać? no jak?

  10. #430
    Kitola Guest

    Domyślnie

    oj Xixa moje ty niezrównoważone kochanie
    i co ja mam ci powiedziec ??
    nic mądrego ci nie doradzę
    po prostu staraj sie nie przytyć
    wiesz, z makaronu też mozńa pyszne niskokaloryczne danko zrobić
    albo zwyczajnie jedz mniej
    mądra jestem, nie ??
    a tymczasem co sama robię ??

    no dobra, będzie jakoś tam, w końcu musi się ułożyć, nie ??
    to ja idę film oglądać

Strona 43 z 79 PierwszyPierwszy ... 33 41 42 43 44 45 53 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •