SCHUDNĄĆ PO PORODZIE

TRZY MIESIĄCE TEMU URODZIŁAM ŚLICZNEGO SYNKA. NIESTETY TERAZ ZMAGAM SIE Z KILOGRAMAMI, KTÓRE POZOSTAŁY MI Z OKRESU CIĄŻY (I TEGO WCZEŚNIEJSZEGO TEŻ). SPORO JUZ SCHUDŁAM ALE PRZEDEMNĄ JESZCZE DŁUGA DROGA! NIE MOGĘ POZWOLIĆ SOBIE NA NIEWOLNICZĄ DIETĘ I FORSOWNE ĆWICZENIA PONIEWAŻ WCIĄŻ KARMIĘ SYNA PIERSIĄ, DLATEGO POSTANOWILAM NA STALE ZMIENIC SWOJ TRYB ZYCIA I CHUDNAC ZDROWO!!!
DLATEGO MÓWIĘ ZDECYDOWANE NIE!!! :
SŁODYCZOM,
WSZYSTKIEMU CO ZLAZŁO Z PEŁNEJ TŁUSZCZU PATELNI,
WSZYSTKIEMU CO ZNAJDĘ W MARKECIE W ALEJI Z CHIPSAMI,
A PRZEDE WSZYSTKIM MÓWIĘ NIE ROZMIAROWI 44!!!!
JEŻELI ZNAJDZIE SIĘ KTOŚ, KTO TAK JAK JA CHCE WRÓCIĆ DO ROZMIARU 38 TO ZAPRASZAM GO NA FORUM, RAZEM CHUDNIE SIĘ LEPIEJ I ŁATWIEJ ZACHOWAĆ DYSCYPLINĘ. ZRÓBMY WSPÓLNIE AKCJĘ STOP XXL :lol:

hej witam :P
i jak tam ? omijasz półki z chipsami :wink: :P

Czemu wszystko co takie dobre - ma tyle kalorii??
Powodzenia:)
A na pociechę dodam, że moja ciocia rok temu urodziła i już po pół roku wróciła do swojej wagi, a nawet 5kg schudła. Też karmiła piersią i tez w takim jak ty czasie porzuciła słodyczę :D .

DZIĘKI ZA WSPARCIE!
pÓŁKI Z CHIPSAMI OMIJAM SKUTECZNIE, ALE MAM W DOMU ŻMIJE! :-) MÓJ KOCHANY MĘŻUŚ TYCH PÓŁEK NIE OMIJA, I ZNOSI DO DOMU RÓŻNE TAKIE! PÓKI CO TRZYMAM SIE TWARDO I DAJE RADE!
TRZYMAJCIE KCIUKI! POZDRAWIAM~!

Witaj na forum
Moj maz tez znosi do domu to czego ja nie moge jesc.No ale przez to ze ja jestem na diecie nie moze cierpiec rodzinka.Choc czasem ciezko mi oprzec sie pokusie.

Witam.
Tak samo jak ty jestem 3 m-ce po porodzie. Przytylam 12kg. Razem do zrzucenia mam ok 35 kg. Niestety brak mi silnej woli i bede odchudzac sie sztucznie tzn. tabletkami. Wiem ze powinnam sama to zrobic a nie truc sie ale nie daje rady a lada chwila nabawie sie jakiejs choroby przez ten ciezar :cry:

Zycze poodzenia.

Życzę powodzenia i wytrwałości. Mój mąż ciągle zapomina że ja się przestawiłam na zdrowe jedzenie (bo odchudzaniem bym tego nie nazwała) i kupuje mi moje ulubione batoniki. Coraz bardziej zastanawiam się kto tu powinien być na diecie bo to on ma do zrzucenia jakieś 20 kg a ja tylko 5. :D