Boje sie,ze znow wymiekne! :(
No wiec tak...zaczne od tego,ze mam na imie Żaneta i chyba jak wiekszosc chcialabym schudnac...Kiedys moja figura byla w miare,teraz jest inaczej...niedawno zdalam sobie sprawe ze jestem coraz wieksza.Kiedys poszlam kupic spodnie...mierze swoj rozmiar 38- za male....pomyslalam -ok,moze troche mi przybylo.... wzielam 40...za male! -o kurcze!to niemozliwe....pozniej 42...- co?!?!?!?!??!?!?!?!? lzy mi sie az w oczach zebraly... byly za male:( w koncu 44-dobre.... KIEDY TO SIE STALO.....????jeszcze pol nicaly rok temu bylo ok....nawet nie zauwazylam ze kilogramy leca...ostatnio zmobilizowalam sie do odchudzania.... potrwalo to moze tydzien...nie udalo sie,mam slaba wole...Teraz mam zamiar zrobic cos ze soba,zwlaszcza ze niedlugo mam studniowke...zle sie czuje w swoim ciele i chcialabym zeby sie udalo...Wasze wypowiedzi,ktore czytalam zmotywowaly mnie,co bedzie dalej?zobaczymy... Mam nadzieje ze pomozecie troszke...chociaz duchowo...:)