Wersja do druku
Witam wszytkich!
Zaczynam od nowa moją walkę z tłuszczykiem. Już raz przez pare miesięcy byłam tu z Wami pod loginem "asiulkavip"... Nawet nie wiem czy wątek przeze mnie założony jeszcze istnieje czy jest już usunięty...
Mam 22 lata, 164cm wzrostu i dużą nadwagę bo aż 80kg! Jeszcze 3 miesiące temu ważyłam 89kg :!:
Mam nadzieję, że tak jak wtedy bedziecie mnie wspierać..
Więcej o mnie napiszę nastepnym razem.. teraz muszę zrobić sobie suwaczek :D
jak jeszcze pamiętam jak to się robi... :?
a ja sie przywitam jako pierwsza :) decyzja podjeta to najwazniejsze ;)
i ja Cie witam :D i wierzę, że będzie dobrze
no co laski, nie ma "wierzę, że będzie dobrze". BĘDZIE DOBRZE!!! bo niby jak inaczej mogłoby być? ;) vanilia85, jesteśmy w jednym wieku, a i droga przed nami bardzo podobna :D
Jaki plan sobie wybrałaś? Może się podłączę i powalczymy razem? hm? co Ty na to? :D
Będę wspierać i pomagać :D
Miłego, dietetycznego dnia!
Tu jestem ------> http://tiny.pl/jrn9 <------
Lisia, Agatkowa, marlush - dziekuję bardzo za to że wierzycie we mnie... :D zresztą ja też teraz w siebie wierze i wiem że będzie dobrze 8)
marlush - pytałas się jaki mam plan... no więc zaczęłam odchudzanie od poniedziałku, tak więc dzisiaj jest 6 dzień ( niestety jeszcze nic nie schudłam :( - ale wierzę, że będzie lepiej). Staram się jeść ok 1000-1200 kcal dziennie, zaczęlam od razu ćwiczyć na stepperku. Pierwszego dnia wytrzymałam 15 min, drugiego 20 min, a w nastepne ćwiczyłam już po 30 min. Chcę zwiększać jeszcze po troszku czas ćwiczeń, ale na razie jest mi bardzo ciężko....
chciałabym schudnąć do 60kg, ale moją wymatrzoną wagą jest 50-55kg...
wiem że mam do zrzucenia co najmniej 25kg i wiem że nie będzie łatwo, ale myślę że dietka i ćwiczenia zrobią swoje :D
nie nastawiam sie na szybki efekt bo z doświadczenia wiem że szybko to stracone sadełko do mnie wraca (ważyłam już 67 kg... ale szybko one do mnie wróciły :( )
wiem, że uda mi sie osiągnąc mój cel!
pewnie, że się uda. i bardzo dobrze, że się nie śpieszysz:)
trzymam kciuki :)
Ja również wpadam się przywitać :D
vanilia85 pamietaj, że chcieć, to móc, a Ty chcesz schudnąć więc będzie dobrze :!:
Witam Asiulka :wink:
dzieki za odwiedzinki:-)
widze ze jestesmy w tym samym wieku, i tez chce schudnac ok 25 kg :wink:
ale schudlas kiedys juz to napewno zas ci sie uda ale juz na zdrowym podejsciu :wink: :lol:
a studiujesz, pracujesz?
tak wogole uwielbiam wszystko to co waniliowe :mrgreen:
a z tym sportem spokojnie:-) zanim wejdziesz w rytm aktywnosci fizycznej to trzeba czasu; małymi kroczkami dojdziesz do perfekcji do godziny cwiczen a moze dwoch hehe :wink:
udanej niedzieli:-)
Witam i ja w niedzielny poranek :D:D:D
A 25 kg da się schudnąć i na 1000-1200 na mur się uda
ze sportem ostrożnie, żeby nie przeciążać mięśni na początek - zaczynaj stopniowo !!!!
witam wszystkich w niedzielny poranek!
wstałam wcześnie dzisiaj, bo nie mogłam spać.... wczoraj byłam w solarium i spiekłam się na raka...
wszystko - kołderka i kocyk i przescieradło mnie drażniło...
nie pomyslalam i byłam jak zawsze na 15 min... a nie byłam ponad 1,5 miesiąca... hehe..
wczoram bylam taka bladzinka a dzisiaj raczek jestem :wink:
tzn już zbrązowiało - wczoraj wieczorem raczek bylam..
znalazłam dzisiaj mój stary wątek i postanowiłam go wkleić, żebyście mogły się dowiedzieć o mnie czegoś więcej:) sama z ciekawości sobie go poczytam :twisted:
dziewczyny - dziękuję za to że mnie odwiedzacie... bardzo ciesze się, że mnie wspieracie...
golfionka - nie pracuję, studiuję ogrodnictwo...na razie ogólne ogrodnictwo (botanikę, entomologię, dendrologię itd itp)... niedługo będę robiła specjalność - kształtowanie terenów zieleni...
tak dobrze mi szło ćwiczenie na stepperku, a wczoraj jakis leń mnie złapał i nie ćwiczyłam.. ale za to dzisiaj poćwiczę... mam nadzieję, że przez jeden dzień przerwy mięśnie (jak wogóle jakieś mam :roll: ) odpoczęły i dzisiaj będzie mi łatwiej ćwiczyć...