:D Też bym flaki zjadła... :roll: :roll:
Mogę się przyłączyć do pałaszowania tego maminego gara ??????? :? :D
Wersja do druku
:D Też bym flaki zjadła... :roll: :roll:
Mogę się przyłączyć do pałaszowania tego maminego gara ??????? :? :D
a ja podziwiam Cię za weiderka :) :!: :!: :!: :!: :!: bo mnie od patrzenia na to co tam trzeba robić robi się gorąco i mam dosc :roll:
oj ekipa na flaki się zebrała!! ja wam moją porcję oddam :wink: :wink:
Biała kiełbasa...hmm...żurku bym wsysnęła...hmm...gdzie w pokoju powinnam mieć takowy gorący kubek :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
a ja wolę barszczłyczek ^^
Cukiereczku biala o juz za miesiac wsysniesz pewnie na swieta :D :D :D
a ja flaki to chyba ostatni raz jadlam.... 6 lat temu na wakacjach... ach to byl taki bar spolem w choszcznie... :) Oj fajnie kiedys bylo...
Czuje sie zaproszona :D :D :D
Jesi zapraszam serdeczne, w ogole Was wszystkie dziewczynki zaraszam na flaki, a Te co nie przepedaja znajdzie sie napewno co innego.. :D :D :D wiec zapraszam :*
ja dzis na chwile bo od rana do 18 bylam w pracy zalatwilam sobie taka na tydzien :P zawsze jakas kasa sie przyda biednej studentce :D :lol: i taka zzzmeczona jestem ze lece spac jutro postaram sie rano wpasc przed praca.. jak nie zaspie...hmmm :oops: :wink:
dzis 3 wasy z jakimis warzywkami, salatka, piers smarzona, jogurt, troszke słoneczniku.. :oops: 0,5 pepsi.. :oops: 3 wasy z sopocka/ nieciekawie..
ale ale dalej walcze z weiderkiem :!: 8 dzien za mna! :mrgreen: 8)
buzzzzzka laski :*
Agula uważaj bo jak nas zaprosisz wszystkie to bedziesz musiała pół hipermarketu wykupic,żeby takie stado głodnych bab nakarmić ;)
buziaki i miłego diektowego dnia!
juz sie tak nie wstydaj :D :D :D tragoicznie nie wyglada :)
To milej pracki!!!
Hej Agula!
Jak super, ze Ty tez robisz weidrka. Ja melduje, ze dzien 8 rowniez wykonany i dzisiaj bede robila wieczorkiem jak wroce z pracy.
Dziewczyny juz niedlugo bedziemy mialy zureczek i kielbaska, jajeczkiem... mniam, mniam.... i qrcze znowu waga skoczy do gory... :roll: ... przynajmniej u mnie! :D
Trzymaj sie cieplutko Agulko! :P
hey piekne!
Liebie - nie było by tak zle :wink:
Carolima - może i z pozoru tragiczne nie wyglada, ale wlasnie przez takie jedzonko przez tydzien mam o 1 kg wiecej... :roll: ale wiem wiem to tylko moja wina..
Iwonko - nie wiem ile Nas zostało z tym Weiderkiem ale wiem ze samemu jest ciezko.. brak motywacji itp wiec cziesze sie ze choc we 2 jestesmy :) ile damy rade tyle damy.. narazie walczymy :D A u mnie jak widac nie potrzeba swiat zeby przytyc.. wystarczy popyt w domku.. buzka:*
zastanawiam sie tak czy zmieniac ten suwak.. bo bym musiala wrocic znów do pierszego etapu.. ktory konczyl sie na 78, moze3 poczekam pare dni az ten kg spadnie i nie bede zmieniac.. hmm a jak znow przytyje.. :roll: aj
aaa menu z wczoraj:
2 kr chleba
2pl szynki
warzywka
odrobina sałatki z majonezem
piers z kuraczaka smazona
jabłko
a dzis juz po sniadanku 3 wasy z warzywkami.. weiderka zrobie jak wroce z pracy czyli wieczorkiem lece bo sie spóznie :*:*:*