Mi się wydaję, że mąż Gloorka dostał wczoraj wieczorem o wiele więcej niż mleko :D
Wersja do druku
Mi się wydaję, że mąż Gloorka dostał wczoraj wieczorem o wiele więcej niż mleko :D
:roll: :roll: :roll: ojjj dostał dostał o wiele za dużo :wink: hihiii...a cio do weiderka to nie wiem czy dam rade do końca...bo już jest ciężko :shock: ale daje rade żeby nie było :!: :!: :!: właśnie wróciłam i zjadłam solidne II śniadanko...
:arrow: X Pierogi ruskie porcja 100g 2 336,00
:arrow: X Oliwa łyżka 10g 0,5 45,00
i juz na liczniku razem:544,60kcal
na obiad będe musiała pokombinowac...bo nie wiem jeszcze na co mam ochote...
troszke mi się te pierogi uleżą i ruszam na orbirgo.....a potem na spacer ...więc do wieczora..albo szybciej :wink:
Witaj Gloor, weszłam do Ciebie się przywitać i pogratulowac samozaparcia w dietkowaniu i ćwiczeniach, bo ja akurat z nimi mam problem, wpadałm z zapytaniem czy moge tu do Ciebie wpadać . Pozdrawiam serdecznie. :lol:
Witaj Gloorku!! :D ja tez stawalam do walki z Panem Weidekiem...XD padlam po 10 dniach.. :D Milego dnia! buzka! :*
Zaśliniłam klawiaturę po tych pierogach :roll:
no weiderek jest ciezki ,ale daje niesamowite efekty :) z autospsji jeszcze nei moge tego powiedziec,ale zbieram sie by zaczac :)
ups...
ale jestem do tyłu ......trochę mnie nie było a tu tyle stronek....fiiiiuuuuu
śliczną masz córeczkę....no w sumie jak mamusia ładna ....to i córeczka też musi być śliczna.....
ja tez jestem po 2 dniu A6W....trudno będzie ale warto się pomęczyć..... :wink:
TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI
Och pierozki... ale bym zjadla... takie od Babci, bo robi najlepsze! :P
Gloorku, podziwiam za weiderka, bo wiem jak jest pieronsko ciezki! Naprawde szacuneczek! :P
no i co bylo na obiadek?:)
jak na śniadanie pierożki , to na obiadek już chyba sałata :wink: