15 kg z indeksem i Montignackiem!
cześć Wszystkim!
długo myślałam co by było najlepszym rozwiązaniem do utraty wagi (76 kg, 163 cm ) i dostosowanym do mojego trybu życia ( Synek 2 lata, praca w domu). Kontrolowane posiłki działają na krótką metę, wytrącają mnie z trybów sytuacje stresowe, napadam na lodówkę albo podżeram jakieś bzdety i koniec pięknego planu.
Sporo czytałam o mało popularnym Montignacu i indeksie glikemicznym. Temat dla mnie bardzo racjonalny, pozwala jeść całej rodzinie to samo, zdrowiej i bez liczenia kalorii. Minusem takiego odchudzania jest przygotowanie merytoryczne wcześniej, chwilami mi się wszystko miesza, więc postanowiłam założyć wątek do usystematyzowania tematów. Może ktoś dołączy do mnie ?
Motywacją jest dla mnie moja siostra, która na indeksie pięknie schudła oraz szafa niepasujących ubrań :/
kto dołączy...?
start : 76 kg
Odp: 15 kg z indeksem i Montignackiem!
ja bym dołączył, ale mogę więcej szczegółów? będę wdzięczny za pomoc
Odp: 15 kg z indeksem i Montignackiem!
Wiem na czym polega jedzenie według indeksu glikemicznego, no ale to trzeba albo się wykuć na pamięć tych wartości, albo mieć mega ściągę na lodówce, czy gdziekolwiek. Na pewno dużo planowania dzień przed, co i jak z czym łączyć :) Ja też poproszę więcej szczegółów, to może się zastanowię, bo na razie mój tryb mi odpowiada, ale kurcze, chciałabym spróbować czegoś nowego, może poleci więcej kilo :P
Odp: 15 kg z indeksem i Montignackiem!
Cytat:
Zamieszczone przez
Marsi_M
Wiem na czym polega jedzenie według indeksu glikemicznego, no ale to trzeba albo się wykuć na pamięć tych wartości, albo mieć mega ściągę na lodówce, czy gdziekolwiek. Na pewno dużo planowania dzień przed, co i jak z czym łączyć :) Ja też poproszę więcej szczegółów, to może się zastanowię, bo na razie mój tryb mi odpowiada, ale kurcze, chciałabym spróbować czegoś nowego, może poleci więcej kilo :P
Marsi_M z tym wykłuwaniem to nie do końca tak jest, jest kilka produktów które faktycznie mają za wysoki ig i trzeba je pamiętać ( typu : piwo, gotowana marchew, gotowane ziemniaki - ale młode już mają niższy indeks, przetworzone produkty z białej mąki, ananasy, banany).Większość o wysokim ig produkty to te które przeważnie i tak trzeba wykluczyć- biały chleb, przetworzone makarony, itd.Czasem zerkam na tabele Ig ale już się mniej więcej tych kilku wyuczyłam.
Kamil, postaram się jak najprościej wyłożyć co wiem ( a ciągle czytam ), bo tego jest sporo, ale po 2 tygodniach powiem tak- waga spada, trzeba czasem kombinować jak skomponować posiłek ale wchodzi w krew powoli. Montignac wychodzi z założenia że tycie to nie nadmiar kalorii ale nieodpowiednie produkty. Większość przyjmowanych przez nas produktów to rzeczy podnoszące poziom cukru we krwi. Kiedy poziom cukry we krwi ( po posiłku) jest podwyższony, trzustka wytwarza insulinę- "transport" cukru we krwi. Jeżeli cukru we krwi jest dużo = proporcjonalnie insulina wzrasta. Insulina uruchamia procesy metaboliczne- magazynowanie tłuszczu. Reasumując - chodzi o jedzenie które powoli a nie gwałtownie będzie doprowadzało do wzrostu cukru we krwi. Przykład - batonik, biały makaron, kajzerka gwałtownie podwyższają poziom cukru we krwi, po godzinie poczujesz coś jak "ochota na coś" - to jest właśnie gwałtowne podniesienie cukru we krwi. Po makaronie sojowym, a nawet z semoliny, łososu wędzonym itd sprawa wygląda inaczej.
nbajtrudniejsze dla mnie jest komponowanie posiłków - czyli co np do obiadu, przykładowo - obiad montignaca to carbonara- pierś z pieczarkami i cebulą podduszona na oliwie ze smietaną ale już bez makaronu, + warzywa
śniadanie - węglowodanowe
obiad - tłuszczowe
kolacja - węglowodanowe
tutaj przepisy które ciągle podglądam jak mi się coś pomyli : Dieta na podstawie Metody Montignac Zobacz dział - Faza I
w ciągu niecałych 2 tyg spadło koło 2 kg, nie idzie mi jakoś rygorystycznie i perfekcyjnie - często zaglądam do książki - jeść aby schudnąć i dopiero teraz doszlifowuję błędy. Ale podoba mi się dieta.Pomaga wypracować zdrowe nawyki.
aha..największy minus- kawa ( z kofeiną ) powoduje wyrzut insuliny :/ także do wymiany na bezkofeinową lub inkę
Odp: 15 kg z indeksem i Montignackiem!
Ja jestem fanką tego sposobu żywienia.
10 lat temu postanowiłam ją sprawdzić na sobie i chudłam 1-2kg tygodniowo. Schudłam przede wszystkim w wymiarach to było widać - przecież o to chodzi ;)
Widziałam też, że tracę tłuszcz równomiernie z całego ciała.
Mnie pomogła strona forum.montignac.pl
Jest masa przepisów, listy produktów, produkty w PL, które są zgodne z dietą, zamienniki.
Z czystym sumieniem polecam.
Nie było po diecie jo-jo. Wróciła wrażliwość na smaki, szczególnie na słodki, wiec w naturalny sposób organizm sam eliminował niezdrowe jedzenie.
Ja postanowiłam wtedy całkiem odstawić alkohol, bo chciałam zrobić to na maxa dokładnie, ale kieliszek wina do obiadu raz na jakiś czas jest dozwolony (nie w I fazie).
Naprawdę można wytrzymać ;)
To dieta, gdzie mozna zjeść np. Tłusty żółty ser, camemberta, mozzarellę. Ważne jest by zawsze jeść dużo warzyw, najlepiej do każdego posiłku dodawać kiszonego ogórka lub kapustę ze względu na ich właściwości.
Zgadza sie, że trzeba na początku poświecić sporo czasu na obczajenie zasad, jednak po pierwszym tygodniu wszystko sie układa i staje mechaniczne.
Ja lubiłam przygotowywać jedną bazę do rożnych posiłków, np. Główna sałata z rożnych warzyw to baza. Na posiłek tłuszczowy mogłam dodać np. ser Feta, jakiś sos na śmietanie, do białkowego na kolacje chudą pierś z kurczaka.
Montignac radzi odstawić kawę, ale na forum dziewczyny ją tam jakoś wciskały do menu. Ja i tak nie piję kawy, więc to nie był dla mnie problem. Pamiętam jednak, że w zależności od posiłku dodawały chude mleko lub śmietanę.