Moje odchudzanie z Gaca System

Witam!
Setki diet i akcji "odchudzam się" i tylko raz udało mi się, ale wszystko wróciło. Teraz chce znowu, na zawsze... ale nie potrafię. Stres i praca po 15 godzin dziennie robią swoje. Chudnę, wraca, chudne, wraca i tak w kółko. Ale znajoma niedawno stwierdziła, że odchudza się z Gaca System. Gdy po kilku tygodniach zobaczyłam ją o 11 kilo mniejszą, postanowiła też się zapisać.

Na razie nie wiem co myśleć. Dieta restrykcyjna, ale tego mi trzeba. Czy ktoś z Was miał do czynienia z tym portalem?

restrykcyjna dieta da Ci to, ze i owszem schudniesz, ale co bedzie potem? Cale zycie bedziesz sie tego trzymac? Musisz znalezc cos, co moze pozostac na stale w Twoim zyciu bo kg wroca, zmien nawyki bo bez tego ni dy rydy

Na początku podobno tak restrykcyjnie jest u nich, potem wprowadzają więcej zdrowego jedzenia i na koncu ustalają taką diete, żeby była normalna i smaczna, ale i zdrowa, żeby nie było jojo. A ja nie potrafiłam przejść tego etapu. Z ostrej diety wpadłam w "normalne" jedzenie i ponad 20 kilo wpadło. :(

Po 2 tygodniach stosowania się do Gacowej diety, muszę przyznac, że efekty są. -5 na wadze, ubrania jakby mniej upinające i powoli znika opuchlizna z twarzy, więc zła woda chyba tez znika.

Żeby tak jeszcze stosować się do diety w 100% i ćwiczyć regularnie, to zdążę iść w to lato bez wstydu na plażę. :D

Gratulacje :D Kazdy kilogram to blizej celu :)) ( 50 znakow, chyba idiota to wymyslil)

W końcu zaczynam widzieć światełko w tunelu i mieć nadzieję na dokończenie diety w satysfakcjonująca wagą no i bez jojo. ale na razie to tylko światełko...

Jest coraz lepiej... Nie czuję głodu, bo posiłki są całkiem sycące, mam dużo energii i chudnę... chudnę...

Marzę już o zobaczeniu 7ki na poczatku bo wejde w prawidłowe BMI, ale to jeszcze 6 kilo.

No, sporo poleciało, gratuluję! na czym polega ta dieta? jak bardzo jest restrykcyjna?

Dieta jest średnio restrykcyjna. Na poczatku wydaje się bardzo bardzo restrykcyjna, ale gdy wpadnie się w tryb 4 regularnych posiłków, wystarczają one w zupełności do normalnego funkcjonowania. Ogromnym plusem jest kontakt z konsulentem co 2 tygodnie. Ja dobrałam sobie naprawde ok chłopaka, który i motywuje, ale też opierdzieli gdy trzeba. No i fakt, że niebawem konsultacji pozwala mi łatwiej poradzić sobie z kuszącymi smakołykami - nie zjem, bo nie schudnę, a ja mu pokażę, że potrafię, a co!

I jakoś tak sobie kilogramy spadają. :)

Jutro kolejna konsultacja, co oznacza dla mnie miesiąc na diecie. Ponad 8 kg w miesiąc to podobno dużo i pewnie nawet za dużo, ale na początku leciała woda i teraz jak już zlatywać zaczyna tłuszcz, to spadek zwolnił.

Jutro pomiary, ciekawe ile cm mi poleciało. :D Już nie mogę się doczekać. :D