-
Ja juz po kolacji, zrobiłąm sałatke owocowa z kiwi mandarynki i brzoskwini dorzuciłam otrębów ze śliweczka mniam mniam udało mi się zjeśc całość do 18
-
tak jadam sniadanie:] i dopiero teraz zauwazam jaka głupote robiłam nie jedzac:]
-
No fajnie ja też zauważyłam niemal od razu Olenak na mnie nakrzyczała że nie jadałam więc zaczełam teraz to najważniejszy niemal posiłek dnia dla mnie
-
Parę dni nie pisałam, bo u mnie jest niejaki problem z dostaniem sie do komputera. Mój czas to w zasadzie 5-7 rano, później praca, a po południu przegrywam w walce z Simami, albo jakimis tam opowiadankami o Snapie czy Harrym. U nas w domu powinna być sieć. Nawet kable są, ale jeszcze brakuje kilku rzeczy np. komputerów. Moje odchudznie jest do bani. Wczoraj zjadłam co prawda 1000 z małym dodatkiem, ale przedwczoraj, te ciasta do obiadu były zabójcze. Ale, ale uczę się, że ta szybka bułeczka, co to jej w brzuszku prawie nie ma to podstepna bestia za 250, a kolejna kawka poranna to znów 85, itp. Myślę, ta już na poważnie, że to jest najlepszy sposób odchudzania, bo on pokazuje czarno na białym, co się wcina. ODCHUDZANIE BEZ ZAPISYWANIA TEGO CO SIĘ ZJADŁO DZIAŁA NA BRZUCH, A NIE NA MÓZG. TUTAJ JEST KLASYCZNE WARUNKOWANIE KLASYCZNE: ZJADŁAŚ DOBRZE + , ZJADŁAŚ ŹLE - NIC NIE DA SIĘ UKRYĆ, SUMIENIE DAJE CI PO ŁBIE, ALE JAK DOBRA MAMA POKAZUJE ZA CO. i juz wiesz - to jest cacy a to be. Trochę mnie tylko wkurza, że tyle czasu się to robi. proponuję dużo zestawów.
I jeszcze jedno - czy wiecie, że moja córeczka jest coraz śliczniejsza. Nie zdązyłąm jej o tym powiedzieć w niedzielę, ale bardzo się cieszę jak widzę tyle szczęścia na jej pyszczku.
-
Owszem robi się widziałam ją w piątek cieszę z tego straszliwie. ]
POwiedziałam jej, i mówić będę
A z tym zapisywaniem to na mnie też działa i pozwala mi zaprogramować dzionek jak nie za bardzo wiem co zrobić do jedzonka na obiad na przykład no i ocztwiście wiem kiedy powiedzieć stop abo kiedy zjeść więcej bo to stanowczo za mało.
Olenka... gdzieś się podziała.....
-
Aleście się rozpisały dziewczynki
Cieszę się, że jest was tyle (mrowie a mrowie)
Jakie miłe rzeczy sobie czytam (hi hi hi)
Tak śniadanie to najważniejszy posiłek. Ja dzisiaj zapomniałam zjeść i jestem tak okropnie zmęczona, że chej.
a z tym warunkowaniem to dokładnie tak jak piszesz. (Ja widziałam moją mamę w sobotę w dobrej formie i jaką śliczną ( w dodatku) - jaki dziwny zbieg okolicznosci) hi hi hi
Morr może wezmę w piątek wolne i spotkamy się wcześniej to sobie będziemy m,ogły pogadać
Wyjazd w niedzielę zatem muszę dla złego zwierza przygotować jedzenie na cały tydzień bo uschnie (nie tylko z tęsknoty) - szkoda, że nie możan kogoś wziąść w zastępstwie (hi hi hi)
na razie 448 kcl
chyba muszę gonić i coś zjeść
pozdrawiam
-
Hmmm ja własnie wstałam po drzemce, bo mnie cała nocka zakuwania czeka.
Rachunek sumienia 665 jakby było 666 uznałabym za omen i sie chyba na jutro nie uczyła
Moja mama coraz bardziej jest skłonna tu do nas zaglądać, ale chyba tylko po to żeby popatrzeć cóż my tu piszemy no i powiedziała że do tej Zary w czerwcu to się z nami wybiera.
Wogóle mama mi odżyła, umaiwa się na kawe z jakimiś pilotami wojskowymi
Wygląda coraz lepiej, chyba jej kryzys przeszedł najgorszy, ale to dobrze... tak sobie myślę że wczoraj mineły dwa miesiące a ja się czuje nadal jakby to było chyba rok temu, mama podobnie, ale przeciez nie wyjdze sie na ulice i nie zacznie wyć. Byleby teraz na cmętarz nie pojechała bo zacznie sie od nowa. Na razie zaczyna znowu promienieć i się śmiać.. cholernie się cieszę
Olenak słońće a co mamy nie pisać
przecież cię widziałyśmy
wiec piszamy prawdę
Nie wytrzymałam przed chwilą i wlazłąm na wagę i co widzę ????
MOJA MAGICZNĄ LICZBE
79 kg
nawet jak to wachania dobowe to i tak jestem wniebowzięta, normalnie tańczę ze szczęścia
Magia po prostu
w mózgu mi ta liczba siedziała, bo to juz nie koszmarne 95 jak w lipcu, nie 90 jak w grudniu, nie 80+ jak było przez całe dwa miesiące tylko w końcu od pierwszy raz od 7 lat siódemka z przodu
JUPIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII
-
Morrigion gratuluje 7 z przodu :P :P :P
-
wow 7 moje wielkie gratulacje tez bym tak chciala no ale trzeba cierpliwie czekac, eh pomyslec ze jeszcze pare miesiecy temu tyle wazylam.... ale juz nie dlugo dzisiaj bedzie cos kolo1000 moze troszke wiecej:/ pozdrawiam:*
-
Oj Morr Morr
nawet sobie nie wyobrażasz jak się cieszę
te magiczne liczby ach te liczby
Cieszę się Twoją Mamą - zapraszam, zapraszam (jeśli już moją udało się wkręcić ) to przecież im tylko na dobre wyjdzie (nam też - może nawet nam bardziej) Nie ma jak dobra mam na forum wieczorkiem lub z samego rana a mamy można zażywać i przed i po południu (hi hi hi)
ja dzisiaj zjadłam jeszcze twistera zatem 1000 mi się raczej zamknął
Dobrej Nocki, życzę wszystkim mamom i wszystkim córeczkom
a (tej mojej prywatnej) jak najlepszego dzionka
Pa pa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki