Anonimowi żarłocy- Kraków

Ogólnie na temat AŻ na stronie www.przewaga.pl
Co do Krakowa, proszę pisać na adres atram34@go2.pl
Chcemy się zorganizować, ale na razie jest nas niewiele...

a może powiesz coś wiecej o tych mitingach.. o co chodzi... kto moze przyjśc i tak dalej...
bo na pewno znajdzie sie gro ludzi tym zainteresowanych i potrzebujących....

niestety na tej stronce nie ma zbyt wielu informacji :roll:
Zgóry dziękujeMY

Tylko co ja mogę napisać, jeśli sama mam jeszcze małe doświadczenie? Najlepiej zgłosić się na adres e-mail, który podałam, gdyż ta osoba była już na prawdziwym mityngu w innym mieście. Chcemy urządzić takie spotkania w Krakowie, ale do tego potrzeba chętnych!! A zgłosić się mogą Ci wszyscy, którzy uważają że mają problem z nadmiernym jedzeniem. Zawsze można napisać, porozmawiać, zapytać, przeczytać materiały do pierwszego kroku (polega on na odpowiedzi pisemne na pewne pytania związane z jedzeniem-oczywiście, odpowiedzi można zachować dla siebie, nie trzeba nikomu pokazywać). W ogóle na nic nie ma nacisku. Same w tym siedzimy i wiemy, jaka sprawa jest delikatna.

NIE WSZYSCY SĄ TAM MILE WIDZIANI.

NIE RADZE NIKOMU IŚĆ NA TO SPOTKANIE !!!!

TRAKTUJĄ LUDZI BARDZO NIEMIŁO

ZERO KULTURY !!!!!!!!!!!

I najlepiej nie piszcie pod ten meil, nic się nie dowiecie.

hej ja jestem z krakowa i moze jestem chetna isc na takie spotkanie ale prosze o wiecej informacji kiedy ?gdzie ? pracuje i chce wiedziec cos wiecej o tym spotkaniu ...

Po pierwsze: pomyśl, nie możemy tu napisać godziny i miejsca. Nie chcemy narażać się na to, że pojawi się ktoś ciekawski, kto nie ma z tym kłopotem nic wspólnego (np. dziennikarz). Napisały na ten adres np. jakieś pożal się boże studentki psychologii, które najzwyczajniej w świecie kłamały, że mają kłopot z odżywianiem. Wyobraźcie sobie, że zapraszamy kogoś takiego na spotkani, na którym się zwierzamy... A potem wszystko się wydaje. I jak się wtedy będą czuć Ci, którzy naprawdę mają ten kłopot?
Po drugie: Wiseman, o co chodzi? Jestem pewna, że zaszło jakieś nieporozumienie. Tylko spokojnie. Przecież można to wyjaśnić! A mile widziani są wszyscy, którzy mają wiadomy problem.