-
Mój cel... 60 kg.
Obudziłam się dzisiaj rano i doszłam do wniosku, że trzeba coś ze sobą zrobić. :? Wiosna idzie, a ja... Nie założę krótszej bluzki, bo brzuch mi widać... Zresztą zawsze było widać. :D Odkąd pamiętam, byłam puszystą dziewczynką. I ta dziewczynka rosła, dorastała - tylko zamiast rosnąć wzwyż, rosła wszerz... :? I tak dobiła do 87 kg w dniu dzisiejszym.
Wczoraj widziałam się z moim Mężczyzną. Jeszcze nigdy nie powiedział mi, że jestem za gruba. Wręcz przeciwnie - że podobają mu się kobiety, do których można się przytulić, a które nie przypominają wieszaka na ubrania. Jednak ja - mimo tej radości - postanowiłam zacząć walkę z kilogramami. Latka lecą, przyszłość się powoli układać zaczyna w głowie mojej i Mężczyzny, więc trzeba jakoś wyglądać :).
Tak więc dzisiaj jest dzień pierwszy :) - i mam nadzieję - nie ostatni.
Proszę o wsparcie...:)
-
życzę ci powodzenia, ja też pomalutku zabieram sie za siebie, ważę 80 kg - wieć 20 muszę sie pozbyć.
-
Witaj fatty83, bardzo mi miło, że napisałaś :)
Wnioskuję - nie wiem, czy dobrze - że jesteśmy z tego samego rocznika, jeśli cyfry przy nicku oznaczają rok urodzenia... Jeśli to pomyłka, to przepraszam :)
DAMY RADĘ!!
TRZEBA SIĘ WZIĄĆ DO ROBOTY - ja właśnie ubrałam się i szykuję na spacerek do parku - korzystam z wiosennej pogody :).
POZDROWIENIA i POWODZENIA w zrzucaniu!!
-
To prawda wiosna pobudza nas do dzialania o lepszy wygląd . Cieszę się ,że podjelaś taką decyzję bo naprawdę warto powalczyc nawet gdy jesteśmy akceptowane z naszym sadełkiem.
Zycze wytrwałości i SUKCESOW :!: :!: :!:
Czy wybrałaś już sposób na odchudzanie :?:
Trzymam kcciuki :D :D
ania
-
Heja :D
Równiez powodzenia zyczę :D
Jestem na podobnym etapie co Ty w pierwszym poście.
Co prawda mój mężczyzna lubi chude kobietki, ale też zawsze mi powtarza ze jestem piekna, najpiekniejsza.. itp :D
A więc razem, dla siebie walczymy o mozliwość założenia krótkich bluzek 8)
pozdrówka
-
Droga anna1965,
faktem jest, że wiosna działa pozytywnie. W końcu śnieg już znika, zaczyna się robić cieplej, trzeba szafę przejrzeć i znaleźć jakiś "optymalny" ciuszek, który będzie celem, do którego będę dążyć. Jestem akceptowana - to fakt. Ale kiedyś tak nie było - w czasach "młodości" szkolnej różnie na mnie mówili. Swego czasu się tym bardzo przejmowałam, ale potem doszłam do wniosku, że to nie ma sensu, by jeszcze coś dopowiadać - i milczeniem zbywałam głupie teksty. Tak też się skończyło mówienie na mnie, jaka to ja gruba nie jestem. Przyznaję się bez bicia: JESTEM GRUBA!! Dlatego będę walczyć :) Dla siebie i dla Niego...
Kochana Hefalumpf,
czyżbyś kochała się potajemnie w Kubusiu Puchatku?? To tak żartem, a na poważnie... Będziemy walczyć. I sprawę w sądzie dietowym wygramy!! Krótkie bluzki - czekajcie na nas :!: :!: :!: A wy, chude panienki, co do wieszaków podobne jesteście - DRŻYJCIE Z ZAZDROŚCI!! :)
Pozdrawiam Was, które odwiedzacie moje wycinki życiowe :).
RAZEM DAMY RADĘ!!
-
hey gosiawie witaj wsrod grubaskow.
ciesze sie, ze tu trafilas z zamiarem zgubienia nadmiernych kiloskow. forum naprawde w tym pomaga :P
zycze ci szybkich sukcesow. tzrymaj sie. powodzenia
-
Swoją drogą to ciekawe, że można wirtualnie człowieka wspomóc :)
A mam takie pytanie - jak to jest z odchudzaniem podczas okresu? No żeby nie przedobrzyć...
-
odchudzac sie mozna tak samo jak i w normalne dni. tylko proponuje nie stawac na wage tuz przed okresem zeby sie nie wkurzac niepotrzebnie. waga moze podskoczyc w gore nawet o 2kilo.
-
Dzięki, Imperfectgirl,
bo ja to początkująca jestem :)
Buziaki 4 @ll :):):)