Kochana Aniu w tych ciężkich chwilach myślami będę przy Tobie!!!!!
Wersja do druku
Kochana Aniu w tych ciężkich chwilach myślami będę przy Tobie!!!!!
Aniu myślami jestem przy Tobie w tym trudnym czasie..
Też to przeszłam - 8 lat temu, a wydaje mi się, że to było niedawno.
Bardzo ci współczuję!
Tylko się nie obwiniaj, że czegoś jeszcze nie zrobiłaś a mogłaś! To BÓG decyduje kiedy mamy odejść i nic już nie pomoże. Pamiętam jak się modliłam w kaplicy szpitalnej żeby Bóg zrobił wg uznania, byłam bezsilna............
Moja najukochańsza osoba (nikogo innego tak bardzo nie kochałam) była dla mnie aniołem chodzącym po ziemi i jest ze mną, nadal ją kocham i za wszystko ją przepraszam.
Wybacz Aniu moją wylewność, kończę bo nic nie widzę........
Aniu,żegnam się z Tobą...ale tylko na dwa tygodnie,bo wyjeżdżam na urlopik...do lasu gdzie chyba nie słyszano o internecie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Trzymaj się cieplutko,buziaki :P :D 8)
Aniu wpadam się pożegnać przed wyjazdem na urlop :!: :!: :!:
Cały czas pamiętam o Tobie!!!Trzymaj się!!!
Wrócę po 10-tym :!:
Ania wiem,że moja słowa nie zmniejszą Twojego bólu. Mimo to chcę ci powiedzieć,że pamiętam o Tobie. Ja swoja walke dopiero zaczynam, bo niestety I etap nie wypadł najlepiej....
Witaj Aniu -wpadłam do Ciebie -bo myślałam ,że swoje kociska odwiedzisz
Czekamy i mamy nadzieje ,ze powoli z traumy wychodzisz .
Pozdrowienia i do napisania .
Jestem tu z Tobą....tak po prostu chcę być...bo chyba nic innego nie mogę zrobić.
Ściskam
Witajcie kochane dziewczyny
dziękuję za Wasze odwiedziny.
Wpadajcie proszę, zostawić kota lub kwiatek.Wasza Ania
Droga tujanko, serdecznie dziękuję za Twoje odwiedziny.
Muszę przyznać, że wcześniej przeczytałam cały Twój wątek i bardzo mi się spodobał.
Wszystkie dziewczyny, wpisujące się u Ciebie stworzyły fantastyczny klimat.
"Wstydziłam się" :oops: do Was dołączyć, ale teraz czuję się przez Ciebie ośmielona.
Witam Was dziewczyny! I obiecuję nie być tą, która zniknie za kilka dni lub tygodni!!! Podjęłam walkę ze sobą i się nie poddam. Mam na imię Izabela, a pseudonim bella powstał, aby sobie dokuczyć. :lol: Jestem dopiero na początku drugiego tygodnia, startowałam od 115 a teraz od dwóch dni mam 110 (173cm i 37 lat).
Zdjęcia kotka jeszcze nie mam, ale zasyłam gorące pozdrowionka!!!
Moje najbliższe plany:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...7b6/weight.png
Mój cel ostateczny:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...9fb/weight.png