no i codzienna spowiedź:
jajko sadzone, plaster szynki
mięsko duszone surówka z kiszonej kapusty
kalfior gotowany
pozostałość gotowanej ryby z warzywami,
Fla, dzieki, rzeczywiście nawet nie pomyślałam o tym, po prostu musztarda pasowała mi do smaku,
jesli chodzi o owoce to dzis było spokojnie, ale juz pisałam teraz temat nr 1 to pieczywko,
a jak jest na II fazie? pieczywo jest dopuszczalne?
Gosik, jeszcze nie zdążyłam zalecieć do Ciebie. Jadłospisy już ustalone? Kiedy zaczynasz?
Masz rację z cwiczeniami poczekam na powrót do formy.
Kasiu dzięki za odpowiedź. Na pewno wykorzystam, ale jak juz plecy będą w porządku. No i chcę powiedzieć że podziwaim Cię za aktywność fizyczną, ale ten narzucony limit 1000 kcal jest stanowczo za mały, jeszcze raz to przemyśl.
Wiem ze chcesz dojść do wymarzonej wagi jak najszybciej, zresztą jak niejedna z nas, ale nie jest to zbyt dobre dla organizmu.
Anus jesteś na II fazie i co? Lepiej? Mam nadzieję ze tak. Zaraz pobiegnę poczytać co u Ciebie słychać.Jak tam jadlospisik i cwiczonka.
Cieszę się , że kaseta doszła, mam nadzieję że cwiczenia Ci się spodobają.
Idę poczytać co się u Was dzieje dopóki mi głowka nie opadnie do końca.
Zakładki