xxx
Wersja do druku
xxx
Gusiu, co Ty wygadujesz???? Jakie "nie chcecie"? A może bys tak zapytała, zamiast wyciągać wnioski?
Ja na przykład musiałam ewidentnie spać podczas Twojego poprzedniego wpisu i zanim wstałam, to spadł już on na tak odległą stronkę, że go tam nie znalazłam (a - jak widać czasem błędnie - zakładam, że jeśli jakiś wątek jest tak daleko, to nikt sie w nim od mojego ostatniego posta nie dopisał). Był on napisany w poniedziałek rano mojego czasu, a pierwsze dni tygodnia często są dla mnie takie, że na forum pojawiam się bardzo sporadycznie. Nam też się zdarza, że nie mamy czasu na forum. I w takiej sytuacji bardzo łatwo jest przegapić jakiś post. Więc zamiast się dąsać wystarczyło podciągnąć swój wątek do góry, bo ja nie miałam pojęcia, że jest w nim jakiś Twój nowy wpis. No co Ty, tak nagle z dnia na dzień zmieniłam front, wcześniej pisałam, że niecierpliwie czekam na Twoje wyniki, a potem, jak są, to je ignoruję??? :roll: No nie wygłupiaj się!!! Jest mi troszkę przykro, że ktoś zakłada, że wie, jakie były moje intencje, zamiast mnie po prostu o nie zapytać.
Bardzo mnie cieszy ta Twoja siódemka i mam nadzieję, że jednak znajdziesz w sobie motywację, żeby ją utrzymać :)
Podpisuję się pod wpisem Tris rękami i nogami!!!!!!!
Guśka, co ty wygadujesz?! Czekaj no, jak tam do Ciebie wpadnę to takiego klapsiorka w pupinę dostaniesz, że się od razu opamiętasz :wink: :lol:
To na prawdę jest tak, że brak wpisów na czyimś wątku nie zawsze oznacza złych intencji i celowego ignorowania. Przestoje się czasem zdarzają, ale nie zapominia się o osobach, które się zna i lubi, a Ty do nich należysz. Więc proszę te wszystkie niefajne myśli z główki wyrzucić, uśmiechnąć się i wrócić na forum :wink:
A te problemy z dietką... Gusieńko straciłaś już 20 kg - to na prawdę wspaniały wynik! :D Może po prostu na razie jesteś znużona dietowaniem. Jeśli tak jest, to może jakimś wyjściem byłoby zawieszenie jej na jakiś czas i dbanie o utrzymanie obecnej wagi. Za tydzień, lub dwa zobaczysz, że poczujesz się lepiej i wtedy z nowy zapałem wrócisz na dietową ścieżkę 8)
Tylko nie załamuj się, nie uciekaj z forum i nie myśl, że nas zawiodłaś, bo tak nie jest.
Cieplutkie uściski i buziaki!!!
http://xycho.csh.pl/images/Sk028m.jpg
xxx
Gusiu, każdy ma gorsze dni, nie przejmuj się tym :) Cieszę się, ze wracasz do dietki i że skoro chcesz do niej wrócić od poniedziałku, to jednak postanowiłaś w czasie weekendu za bardzo nie szaleć, żeby mniej mieć do "odrabiania" :) A pomysł szminki zamiast tuczącej kanapki bardzo mi sie podoba :)
No i gratuluję tych komentarzy w Twojej byłej szkole. Jednak tych 20 kg. różnicy trudno nie zauważyć :)
Uściski
Hej!
Dobrze, że humorek dopisuje.Jak bym usłyszała takie komplementy to mój humor też by wariował :wink:
Aby ten humorek podtrzymać wysyłam paczuszkę z pozytywną energią , która u mnie panuje! Życie jest piękne :D
Milion buziaków.
Gusiu, super, że wróciłaś :D strasznie isę cieszę!
Pewnie, że 20 kg nie da się nie zauważyć :D To jest caaaała kupa wytopionego bezpowrotnie smaluszku :lol: 8) Gratuluję też od powstrzymania się od gorącej kanapki - ja bym pewnie tak nei umiała :( Na pewno też, po dwóch dniach wytchnienia dieta o d poniedziałku znów będzie Ci szła bezproblemowo 8) :D
Udanego balu i moc buziaków! :D :D :D
http://film.onet.pl/_i/plotki/duze/a/aaliyah_1.jpg
xxx
Gusiu, 20 kg musi byc zauważalne , udanego balu i na razie nie zaglądaj do KFC
xxx