Wersja do druku
Witam
gdzie jesteście kolezanki????????
Izaczku wracaj do nas szybciutko
Aniu czyżbyś znów niedopchała sie do komputera?
Dieta idzie jako tako ale zrobił się zastój na wadze, hmm muszę ją sprawdzić może się popsuła :wink:
Jutro znów idę na rozmowe o pracę - może nareszcie się coś ruszy. Na tyle ofert co wysłałam ktos powinien zacząć w końcu dzwonić. Opowiem wam jutro jak poszło.
Czekam na was z ustesknieniem, pozdrawiam
papa
Dorotko przestój wagi to normalna rzecz zwłaszcza po szybkim traceniu kilogramów a tych Ci troszkę ubyło. ważne to mądrze ten czas przeczekać - choć to nie jest łatwe sama to wiem. Ja wróciłam do swojej wagi czyli 57 kg ale był tydzień ,ze ważyłam 55kg . Teraz jestem zadowolona i pilnuje by nie popełnić takiego błędu jak po poprzednim odchudzaniu czyli staram się pilnować zjadam dziennie od1700 do 2000 kalorii i jak na razie jest dobrze.
Co do pracy aktualnie jestem bezrobotna . W firmie kurierskiej wygasła mi umowa a choć miałam nadzieję ,że jeszcze tam popracuje tak się nie stało. Na początku stycznia poszłam do pracy w hurtowni kosmetyków i chemii ale to nie była praca dla mnie /dużo by trzeba było pisać by wyjaśnić dlaczego/. Za na mową męża zrezygnowałam z niej i wcale nie żałuje. Teraz siedzę w domku i rozglądam się za pracą a sama wiesz ,że to nie bedzie łatwe.
Mam nadzieje że Tobie w końcu sie uda z pracą i z całgo serca Ci tego życzę.
Miłego dnia :D :D :D :D
Ania
Cześć Aniu
Sama najlepiej wiem jak to jest gdy sie nie ma pracy, ale czasami faktycznie lepiej jest siedzieć w domu niż być niezadowoloną i chodzić tam jak na stracenie :?
Wierze że w końcu znajdę pracę , czego Tobie też życze.
Waga jak widzę u Ciebie jest cały czas w porządku :)
Iza wracaj szybciutko , czekamy
Helloo
Iza chyba mnie zaraziłaś hihi ale wirtualnie:wink:
Dopadła mnie "chyba" grypa w każdym badz razie przeziebienie. Czuje sie fatalnie , boli gardło i boli nos :cry:
Idę do łózka
pa
witam mam nadzieje ze uda sie pani zzucic zbedne kilogramy ja 4 miesiace temu mialam ten sam problem wazylam 105 kilo przy wzroscie 176 cm mam 30 kilo nadwagi udalo mi sie zzucic juz 18 kilo w ciagu 4 miesiecy jestem z siebie dumna i chce pomoc osobom ktore maja problemy z nadwaga tak ja mialam zostalo mi jeszcze 10 kilo jeste w trakcie diety ktora praktycznie uratowala mi zycie polecam wszyskim kto chce czuc sie dobrze i wygladac tez dobrze wiem ze jest to mozliwe bo przekonalam sie na sobie :lol:
Zdrówka życzę :!: :!: :!:
I czekam na Was :D
http://www.gify.nou.cz/medved1_soubory/61.gif
Witam
Agness2511, miło że do mnie zajrzałaś. Czy możesz coś wiecej opowiedzieć o tym jak pozbyłaś się tych kilogramów. Jaką dietkę stosowałaś?
Jak widzę w bardzo szybkim czasie pozbyłaś sie tcyh 18 kilogamów.
Trzymam za Ciebie kciuki w dalszej walce z wagą.
Aniu dziękuje.
Dzis czuję się jeszcze gorzej, zmykam do łózeczka. papa
http://tamara.wxc.pl/kartki/18/small/350s.gif
http://www.gify.nou.cz/medved2_soubory/73.gif
Takie straszne choróbsko mnie złapało- zatoki
.Przez pięć dni jadłam tylko płynne rzeczy a właściwie piłam przez słomkę . strasznie bolało mnie w okolicach oczu i szczęk nie mogłam otworzy buzi a przy najmniejszym ruchu bolałam nie cała twarz. Coś okropnego ! a na kaszę mannę na mleku i w rosole to długo nie będę mogła patrzeć. Piątek juz było całkiem dobrze byłam u lekarza na kontroli i jeszcze do środy mam zwolnienie a dzisiaj byłam znowu na prześwietleniu zatok i w środę ze zdjęciem muszę się jeszcze pokazać u lekarza.
Nie wiem ile ważę bo od piątku nadrabiam zaległości w jedzeniu - cudownie znów móc gryźć jedzenie.
Aniu ja też cieszę się ,że jesteś. Dopięłaś swego i należą Ci się gratulacje.
Agness Witam :!:
Trzymajcie sie cieplutko idę coś przyszykować na obiadek.
http://www.gify.biz/gify%20rosliny/g...owoce__23_.gif
Witam
Dziś czuje się troszke lepiej, mam nadzieję że do piątku wyzdrowieje. W piątek mam drugi etap rozmów kawlaifikacyjnych - musze jakoś w końcu mówić a dziś mój głos to raczej nienadaje sie do "mówienia ani słuchania". :wink:
Iza cesze się, że jest Ci już lepiej. Oj zatoki wiem jak to boli oj wiem :cry:
Uważaj z tym jedzonkiem :oops:
Aniu hop hop gdzie jestes?
Właśnie podliczyłam zjedzone dziś kalorie. I nie jest źle 1460.
Nie wiem czy wszystkie tak macie ale zauważyłam ,że jak się siedzi w domu to się więcej chce jeść .
Jutro chyba zdobędę się na odwagę i wejdę na wagę. ---ale mi się napisało do rymu
Dorotko zdrowiej szybciutko :!:
Ania się pojawia i znika a miała nas dopingować :!:
Miłych snów .
Iza
http://sirmi.ic.cz/kocka/30.gif