Ale się znowu wycałujecie w piątek! Ech!
Buziaki i ode mnie.
Wersja do druku
Ale się znowu wycałujecie w piątek! Ech!
Buziaki i ode mnie.
Agniesiu, wróciłam już:)
mam nadzieję, że nie będzie więcej takich sensacji u mnie jak w ostatnich dniach :roll:
pozdrawiam cieplutko:)... moją synową też:)
Napisałam Ci mój nr na priv, będę wdzieczna za wiadomość przy ewentualnej zmianie
Pozdrawiam cieplutko
hej Agnimi,
czy Ty juz się pakujesz na sabat?
Miłych chwil dziś, jutro a zwłaszcza w sobote,
Buziaki
Miłego dnia :D :D :D
cześć cześć
nie bylo mnie przez moment i znowu czuję się niedoinformowana, musze nadrobic zaległości w czytaniu :)
MIłego dnia :)
znów mowa o spotkaniu :cry: czemu ten Gdańsk jest tak daleko :?: :cry:
Ależ Twój wątek gna naprzód - musiała, 6 stron w tył przeczytać, żeby nadrobić zaległości :shock: :lol: :lol:
A więc po kolei:
Gratuluję:
- spadku wagi
- cm mniej w łydce
- rozsądnego podejścia do tortu :lol: :lol: :lol:
I bardzo, bardzo się cieszę na sobotę - pamiętaj tylko- usiądź zaraz na początku pociągu to szybciej Cię znajdę:D :D :D
Moc buziaków i uścisków!
Witaj :) nie mogę wyjść z zachwytu patrząc na twój suwaczek. Pozdrawiam buziaki
Dzisiaj zostalam w domu, bo mi się Marta pochorowała - zapalenie gardła. Jest smutna bo w sobotę miała mieć zawody pływackie, a w tej sytuacji, niestety przepadły. Pocieszam, że jeszcze nie jedne przed nią ale zawsze to żal.
Dietka jednak lepiej idzie mi w p[racy niz w domu, ale TBC zaliczyłam to może bilans kalorii wyszedł na zero :wink: