-
http://galeria.cyfrowe.pl/p/c/b/2431.jpg
Witaj Agniesiu:)
wczoraj wieczorem, podczas moich ćwiczonek ( akurat wtedy, kiedy bolały mnie mięśnie brzucha :twisted: ) pomyślałam sobie o Tobie i że nie jestem w moich zmaganiach taka zupełnie sama :D
wprawdzie ja nie robię tej 6W, ale jak sobie dam czadu, to czuję każdy mięsień oddzielnie;)
w Wawce jest tak samo jak u Ciebie, plucha :roll:
zaraz znów wychodzę z domu na trochę, więc pewnie wrócę z nogami przemoczonymi...
byle do wiosny :D :!:
buziaki :D
-
Beatko, ta świadomość, że nie jestem sama dodaje mi sił, inaczej na pewno nie przetrałabym diety.
Hybris - to dopiero 2 dzień szóstki , nie wiem jak będzie dalej
-
Hej Agnimi , wpadam z rewizytą do ciebie, widzę ,że dobrze ci idzie , co to jest to 6W, chyba jakieś ćwiczenia , jak możecie to dajcie namiar gdzie tego szukać.
Pozdrówka i buziaczki z ohydnego Wrocławia
Kasia
-
Hej Agnimi! Melduję, że 6 zaliczona :D ALe ciężko było, oj ciężko... mimo to walczę nadal! :D
buziaki i miłego dnia!
-
Ptrze sobie na te 6 i widze ze takie paskudztwa uskuteczniaja moje panie od areobiku :) ale mzoe ja tez sama zaczne :] napewno nei zaszkodzi :D
A! i wiem Kota tez zmusze. Takie brzucho mu sie zrobilo paskudne!
-
No i kończę dzisiejszy dzień pracy, zaczął się bardzo fajnie . Wchodze do biura, patrzę a moje biurko "pływa". Z dachu kapie woda prosto na klawiaturę. Wokół biurka wykładzina mokra. Powycierałam blat, ale juz tak nasiąknął, że cały jest w wybrzuszeniach. Woda kapie tak dziwnie, że sufit jest suchy, a spływa po kablu od lampy. Zrobili mi nowe stanowisko, po prostu przesunęli biurko pół metra do przodu i teraz kapie mi za plecami :D Puściłam drukowanie i dym poszedł z drukarki wesoło mamy. Ciekawe co będzie jutro :wink: :D
-
No i kończę dzisiejszy dzień pracy, zaczął się bardzo fajnie . Wchodze do biura, patrzę a moje biurko "pływa". Z dachu kapie woda prosto na klawiaturę. Wokół biurka wykładzina mokra. Powycierałam blat, ale juz tak nasiąknął, że cały jest w wybrzuszeniach. Woda kapie tak dziwnie, że sufit jest suchy, a spływa po kablu od lampy. Zrobili mi nowe stanowisko, po prostu przesunęli biurko pół metra do przodu i teraz kapie mi za plecami :D Puściłam drukowanie i dym poszedł z drukarki wesoło mamy. Ciekawe co będzie jutro :wink: :D
-
Aguś,
rzeczywiście nie do pozazdroszczenia,
a jaki macie dach? Mam nadzieje, ze nie płaski?
Najwyrażniej jakies zwarcia się robią, ale to tez jest niebezpieczne,
U mnie 6 idzie z bólami, ale na razie nie odpuszczam, zobaczymy jak bedzie dalej.
W zasadzie chyba tylko brzuszki pomagaja uporać się z tą przebrzydłą oponką, nie?
Więc nie mam wyjścia muszę ćwiczyc.
-
Agnimi, zmobilizowałyście mnie i zaraz po @ wracam do brzuszków :):):)
-
Witam agnimi.
Widze ze w pracy masz sporo "atrakcji" w związku z pogoda.Na szczęscie wiosna już nie tak daleko.Jeszcze miesiąc i juz będzie cieplej i skończy się ten śnieg an drogach,śliżkie ullice i zimno.
Czytam że zaczęłaś slynną " Szostkę"'Będę trzymac kciuki za te cwiczenia.Dla mnie to jeszcze zbyt duże wyzwanie i narazie pasuje.Może za jakiś czas :D Mam nadzieję ze napiszesz o rezultatach.
Pozdrawiam, ściskam i całuje :D