Aguś cieszę się ,że humorek już lepszy , bo od tego zależy wiele spraw i ich pomyślne rozwiązanie :wink:
Chcieć to móc .
A ja chcę , muszę chcieć!
http://www.gify.org.pl/rysunki/zwierzeta/misie/28.gif
A zaraz jadę na basen :lol:
Wersja do druku
Aguś cieszę się ,że humorek już lepszy , bo od tego zależy wiele spraw i ich pomyślne rozwiązanie :wink:
Chcieć to móc .
A ja chcę , muszę chcieć!
http://www.gify.org.pl/rysunki/zwierzeta/misie/28.gif
A zaraz jadę na basen :lol:
Miłego weekendu :D :D :D
Cieszę sie,że idzie ku lepszemu :D
Mam nadzieję,że w weekend będzie słoneczko i lekki mrozik i uda mi sie załapać trochę światła, bo strasznie zmęczona zimą już jestem :roll:
http://www.gifownik.com/_images/bodi...20part%207.gif
Miłego weekendu
***
Grażyna
miłego weekendu :):):):):)
http://www.interflora.pl/if2/img/pic...1394979361.jpg
spokojnego rodzinnego weekendu agus
Witaj Agnimi
Wpadłam życzyc milutkiego weekendu.Gratuluje wytrwałoście z "szóstką"-ja jeszcze nie mam odwagi się do niej zabrać-a przydałoby sie oj przydało.
Czytam tu ciebie ze macie odwilż.A u mnie sypie śnieg także nie da się jeździć,zwały śniegu leżą na chodnikach, bocznych uliczkach i parkingach.Zaczęlam z tej okazji wozić łopate do odśnieżania w bagażniku.I mrozno jest jeszcze nadal. U nas zima trzyma i nie ma zamiaru odpuścic.A ja w tej chwili popijam sobie herbatke poziomkowa i bardzo tęsknie do słoneczka i ciepełka.
Pozdrawiam cieplutko
http://www.gify.nou.cz/r_slunce_soubory/5.gif
Pozdrowienia weekendowe :)
A widze , ze z dietka idzie ci coraz lepiej :)
Ach, jakie to fajne uczucie, kiedy już przestaliśmy liczyć na jakieś należne nam pieniądze, a tu nagle one do nas trafiają :)
Agnimuś, bardzo się cieszę, że wszystko zaczęło się nareszcie układać. Tak się przez jakiś czas wszystko u Ciebie sypałaś, zasługujesz więc na to, żeby teraz dla odmiany wszystko było super... i tak już zostało :D
Uściski :)
CZeść !
Super, że dostaniesz zaległą kaską, pieniądze zawsze się przydadzą a niespodziewanie to już w ogóle frajda,
U nas pogoda obłędna ja to określam jako obrzydliwe paskudztwo, na dwór w ogóle nie chce się wychodzić, raz odwilż a za chwilę pada śnieg. Wczoraj utknęłam na parkingu bo było tak ślisko,że nie dało rady wyjechać. Pchałam auto z trojgiem przypadkowo spotkanych ludzi , hehehe dobrze ,że w ogóle ktoś zechciał mi pomóc bo bym nie wyjechała, massssakrrrra.
Pozdrawiam cieplutko mimi wszystko
Miłego weekendu
Kasia
Witaj Agnimi, pozdrawiam sobotnio i życzę miłego dnia.