-
Wczoraj zaliczona joga, bardzo solidnie ćwiczyłam , więc czuję dzisiaj mięśnie, szczególnie na plecach, ale mam tam jeszcze kilka wałeczków, które mogą sobie oodejść precz.
Najgorzej że nogi nie chcą mi schudnąć,a dziewczyny w pracy mówią, że wcale mi nie schudną bo mam taką budowę i tak mi już zostanie :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Waga dzisiaj pokazała 68,9 - ale na razie sza, żeby nie zapeszyć
-
No pewnie, ze nie będziesz już tak wyglądać :) Nie pozwolimy Ci :)
Proszę, poproś czarownicę o jakiś hokusik-pokusik dla mnie o 23.00 polskiego czasu, w sprawie tej rozmowy o pracę :)
-
Triss masz jak w banku- załatwione
-
witaj kochana, trozkę mnie nie było, a tu proszę 6 z przodu jak sie patrzy, gratuluje. Pozdrawiam
-
Budowa budową, ale wydaje mi się że odpowiednimi ćwiczeniami można i nogi wymodelować ;)
Zresztą jedna z dziewcząt tak się odchudzałą - wagę miała ok i gubiła tylko cm w udach :D
powodzenia
buziaki
ula
-
aaa, i jeszcze jedno, mi kiedyś koleżanka powiedziała, żebym więcejnie chudła (ważyłam ~73 kg), bo będe juz źle wyglądać - i co - schudłam jeszcze 8 i wcale nie wygladałam gorzej wręcz przeciwnie!
A koleżanka mi to nie złośliwie, tylko znałą mnie grubą i nie wyobrażała sobie zby szczupłej. Sama mi potem przyznała rację :D
Tobie koleżanki mówią, że taką masz budowę, ale jak Ci się uda to się łatwo z Tobą zgodzą, że nie "taką" tylko inna :D :D )
-
Cześć Agnimi,
szósteczka sie na stałe zadomowiła u Ciebie,
Tylko nie przetrzymuj jej zbyt długo, czeka tyle chętnych osób,
a te dwie osoby ( Ty dwa lata wcześniej i obecnie ) dzieli ogromna przepaść,
-
Ula to mi też dodały, że wcale nie wyglądam na 69 kilo i dobrze wyglądam, a jak schudnę to będę wyglądać żle bo tylko mi duży biust i grube nogi zostaną. Ja wiem, że one to z dobrej woli mówią, bo się martwią o moje zdrowie, że za szybko chudnę itp. A ja wcześniej byłam szczupła (51 kg) dopóki nie przytyłam 8 lat temu i wiem że z tą wagą bardzo dobrze wyglądałam, a teraz nie będę się upierać przy takiej wadze, jak już dojdę do takiej przy której będę wyglądać dobrze to zastopuję z odchudzaniem.
-
No właśnie - sama zobaczysz kiedy dość :D
Ja pamiętam co wyprawiała moja mama - najpierw mnie namawiałą na "zabranie się za siebie", a jak zaczęłam chudnąć, to wpadła w panikę, że nabawię się anoreksji :D Ja i anoreksja :lol: :lol: za bardzo lubię jeść ;)
Póki się zdrowo i mądrze odchudzamy - wszystko jest ok. :D
Buziaki
Miłego dzioneczka
Ula
-
hej
Cierpliwości. Na pewno osiągniesz cel ! A co do budowy to każdy ma inną więc skąd ktoś może wiedzieć jaka jest Twoja.Tym bardziej ,że jak piszesz kiedyś ważyłaś 51kg i było ok.Teraz też tak będzie!A poza tym wyglądasz super :!: :!: :!: Pozdrowienia!Miłego dnia!