Pomysły na obiad albo kolację?
Jestem 3 dzien na diecie MŻ. I czuję ze problemem bedzie ciagłe wymyślanie co by tu zjeść. Wiadomo - na diecie mysli się tylko o jedzieniu...Tak jak przy odstawianiu każdego innego nałogu. Wczoraj tradycyjnie: gotowane warzywka i piersz z kurczaka gotowana na parze z ziołami. Przedwczoraj własciwie obiad mialam w postaci banana i ryzowego chlebka ale po pracy zjadlam golabka z mala iloscia ziemniakow. No wlasnie - w moim przypadku i mysle ze w przypadku wiekszosci z Was problemem jest to ze wracamy pozno z pracy i dopiero wtedy jest szansa na cos szybkiego. Owszem - moge zmobilizowac sie do przygotowywania dzien wczesniej czegos na dzien nastepny - ale czasami nie mam na to warunkow ani sily....No ale dobra, koniec narzekania - dzis zjadlam na obiad pyszne leczo z pomidorow, cukinii, papryki, z natka pietruszki i malym kawalkiem piersi z kurczaka. Niezle zapycha :) Polecam bo to szybkie i łatwe danie. Mam jeszcze porcje na jutro. A co na piatek? Co Wy planujecie???