COMEBACK

Drogie dziewczeta i nie tylko ;)
dzisiaj wlasnie odkrylam, ze jestem zarejestrowana na tej stronie juz od ponad 4 lat, a jeszcze tak naprawde na niej nie zaistnialam. Mam tutaj na mysli napisanie jakiegos postu. Dlatego moj tytul brzmi jak brzmi, ale nie tylko dlatego. Wlasnie trwa moja milionowa proba zgubienie zbednych kg. i musze sie pochwalic, ze mam juz spory sukces na swoim koncie, bo zwalilam ok. 15 kg (nie jestem tego tak na 100 % pewna, poniewaz nie zwazylam sie dokladnie przed rozpoczeciem diety). Niestety po cudownych (ze wzgledu na odchudzanie) wakacjach nastapil malutki comeback, poniewaz wlasnie szczesliwie powrocily moje, jak mi sie zdawalo na zawsze utracone 2 kilogramy. Powod - zaczelam jesc slodycze (to chyba jest moj nalog...). Musze sie jakos znowu zawziac w sobie i zwalic je znowu, a potem jeszcze i jeszcze, poniewaz bardzo bym chciala dojechac do 65 kilo, a to jeszcze 13 kilogramow do zwalenia. Wesprzyjcie mnie, prosze. Pozdrawiam wszystkich :*

To do roboty...tak z marszu najlepiej.
Powodzenia. Wybierz cel, dietę , sposób dotarcia do celu. Nie oglądaj się za siebie tylko przy do przodu. 8)

Groszek dobrze gada! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


http://tickers.TickerFactory.com/ezt...94c/weight.png