Zawsze się zastanawiam dlaczego to co dobre to niestety wysokokaloryczne. :D Ja to nie tyle teraz cierpię z głodu(chyba mi sie żołądek na szczeście skurczył) co z wrodzonego łakomstwa. :oops:
Wersja do druku
Zawsze się zastanawiam dlaczego to co dobre to niestety wysokokaloryczne. :D Ja to nie tyle teraz cierpię z głodu(chyba mi sie żołądek na szczeście skurczył) co z wrodzonego łakomstwa. :oops:
oj ja tez - jak mam jakąś zachciewajkę to koniec :? :? :?
Witajcie. Wpadłam na chwilke, żeby powiedzieć, że jestem, dietkuje i jakoś mi idzie. właśnie przed chwila miałam chwilkę słabości i zjadłam nadprogramowa kromeczkę chleba razowego :oops: Ale zostałam ukarana przez moj własny żołądek(moco mnie pobolał) chyba juz mu się nie podoba nocne podjadanie. I bardzo dobrze bo mi też. Pozdrawiam.
Zocha :D dziękuję za wizytke na moim wątku :D :!:
Trzymaj się -dasz radę :D :!: :!: :!:
http://student.prz.rzeszow.pl/~kate/galeria/44.jpg
Zosiu doskanale znam ten ból, też mnie dopadło jesienne wieczorne podjadanie, a dopiero co sie cieszyłam że ja tego nie mam, ale musimy się zmobilizować i skończyć ze starymi przyzwyczajeniami, właśnie podjełam posatnowienie, szlabanw kuchni po 19-tej
Najgorsze jest to, że ze mnie nocny marek :D . Najczęściej siedze w nocy przy kompie a komp o zgrozo stoi w kuchni. Ale bede twarda :)
No i znowu wylądowałam w nocy w kuchni, ale zamiast grzebać w lodówce wole grzebnąć na forum. Coś mnie dzisiaj cały dzień nosilo gastronomicznie :D , ale uff nie dałam sie i skończyło się na nadprogramowych dwóch jabłkach. To dla mnie osiagnięcie bo gotuje bigos dla rodzinki i to niestety w wersji hard bo taki uwielbiaja. Normalnie to juz bym siedziała nosem w garnku. Jestem dumna z siebie. :D
Witaj Zocha :D :!:
Lodówka na forum.Popieram taką zamianę :wink: :lol: :!: Ja w trakcie wieczornych napadów głodu zawsze mialam surową marchewkę pod ręką i to pokażnych rozmiarów.Zanim ją schrupałam to tak szczęki bolały,że jeśc się odechciało :wink: :!: Na mnie działa też wypicie duszkiem 2 szlanek wody lub herbaty.Brawa za stawienie czoła bigosikowi:D :!: :!: :!:
Trzymaj się :!:
Cześć wszystkim!
U mnie dietkowo wszystko ok. Tylko coś mam kłopoty z piciem takich ilości jak trzeba. Ja wogole jestem mało pijacym stworzeniem nawet w upały. Juz się w domku śmieją z mojej miny jak zmierzam w kierunku dzbanka z wodą :D . Pozdrawiam wszystkie odchudzaczki i życzę miłego dzionka
Woda naprawdę pomaga. Pozdrawiam