Sacharynko, pozdrawiam poświątecznie
u mnie jeszcze choinka błyszczy światełkami, szkoda że święta są takie krótkie...
chociaż jeden pozytyw dostrzegam, krócej trwa obżeranie
Sacharynko, pozdrawiam poświątecznie
u mnie jeszcze choinka błyszczy światełkami, szkoda że święta są takie krótkie...
chociaż jeden pozytyw dostrzegam, krócej trwa obżeranie
Sacharynko, maila mam Fotki wysle jak podepne swoje konta pocztowe do outlooka bo tak nawet nie jestem w stanie sprawdzic co juz wyslalam, ze strony to jednak bedzie b. dlugo trwac
Ale co zrobić jak mi sie system wylozyl tuz przed swietami
Pozdrawiam poswiatecznie
Jutro wyjezdzam i wracam 1 stycznia . Jade z 7 osobami, z ktorych jedna wie o moim odchudzaniu, wiec pewnie bedzie ciekawie. Mam nadzieje, ze uda mi sie jesc w miare zdrowo, chociaz ma wrazenie, ze bedziemy glownie zywic sie w pizzeriach... O alkoholu nawet nie wspomne, bo wiadomo, jak takie studenckie wyjazdy wygladaja . Trzymajcie kciuki, zebym sie nie zlamala .
Swieta minely spokojnie, rodzinnie i... dietkowo, tzn. na wadze jakis kilogram mniej (nie chcialabym szybko tego nadrobic). Dzis po raz pierwszy od 2 miesiecy zjadlam cos slodkiego - rzadek czekolady. Niby wiem, ze to tylko jakies 100 kcal i ze spokojnie moge sobie od czasu do czasu pozwolic, ale jakies wyrzuty sumienia mam... Ech, na mozg mi sie juz rzucilo .
Spedzilam dzis dzien probujac naprawic mojego iPoda, bo byl w stanie beznadziejnym. Poszukalam w internecie, ze mozna wyjac dysk twardy i nim potrzasnac, ale troche skomplikowane mi sie wydalo, gdzies znalazlam, ze trzeba go zrzucic z pewnej wysokosci na stol i o_O podzialalo. W sumie stwierdzilam, ze upadek nie jest go w stanie juz bardziej uszkodzic, a prosze naprawil sie, jak nim niezle trzasnelam (oby na dluzej).
Szczesliwego Nowego Roku! Zmykam spac, bo rano musze wstac.
Ja też jutro wyjeżdżam, wracam w poniedziałek Miłego wyjazdu w takim razie. Ja na forum przelotem. Cieszę się, że Ci się święta udały. Ja nie miałam silnej woli w ogóle Trudno, święta raz w roku a wymówka dobra jak każda
W Nowym 2007 Roku
życzę Ci
12 miesięcy zdrowia,
53 tygodni szczęścia,
8760 godzin wytrwałości,
525600 minut pogody ducha
i 31536000 sekund miłości.
Na wszystkie dni Nowego Roku życzę Ci wiary w sercu i światła w mroku, obyś jednym krokiem mijala przeszkody, byś czuł się silna i wiecznie młoda
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Życzę Ci zabawy do białego rana, najlepszych piosenek, pysznego szampana! Choć nie jestem z Tobą w noworoczną noc, pamiętaj też o mnie przez następny rok!
Saccharine gdzie ty takie informacje znalazłaś w zasadzie to ja sama praktykuję podobne metody, gdy już wszystko inne zawodzi.. i bardziej jest to związane z 'ukaraniem' sprzętu niż z próbą jego naprawyZamieszczone przez saccharine
Fajnie, że dobrze się bawiłaś podczas świąt.. życzę dużo szczęścia przez cały następny rok.
Rozwiazanie silowe czasem przynosza dobre efekty. Chociaz kiedys przypadkiem udalo mi sie rozwalic stacje dyskietek, a wcale mocno nie kopnelam...
Trzymaj sie tam na wyjezdzie
[size=18]Dużo uśmiechu, siły i wytrwałości
w dążeniu do celu, sukcesów
w pracy, tylko słonecznych dni,
przyjaźni, miłości i wielu buziaków
i aby ten rok uskrzydlił Cię...[/size]
Zakładki