-
Witam po długim czasie nieobecności,widzę że tu wszystko dobrze U mnie w miarę spokojnie,pozdrawiam i zapraszam czasem do siebie papa miłego dnia Maja
-
hej izus gratuluje 8 z przodu no i zycze spokojniejszego zycia studenckiego
-
Pozdrawiam
-
Izuniu,
przesyłam pozdrowienia. Jeżeli będę miała siły wieczorem to na pewno się odezwę
Buziaki
-
Rany Cauchy, ty to tez jestes mega- 20 kg w trzy miesiace???
nie sadzilam, ze cos takiego jest mozliwe..
i tylko dieta i cwiczenia? czy cos jeszcze? ja tez tak chce!!!
tak po cichy ci sie przyznam, ze wlasnie Ty mnie najwiekszym optymizmen natchnelas
-
Witaj Kochana
Bardzo ładny winik 20 kilogramów za tobą , jest powód do radości .Bardzo sie cieszę , że tak dzielnie dietkujesz i tracisz kilogramy .Swoimi sukcesami budujesz poniekąd równiez droge do mojego . Kiedy widze tak ładne sukcesy innych dostaje mobilizacji do działania.
Wyobrażam sobie jaka musisz być podbudowana słysząc od kogo (sytuacja w sklepie)
miłe słowa na temat swego wygladu .Gratulacje i miłego dnia Tobie zycze.
-
grubasek pozdrawia grubaska w TLUSTY CZWARTEK i zyczy wytrwałosci
-
Czołem dziewczynki
No, troszkę więcej czasu (tylko troszkę), to coś popiszę.
CiciaBella, owszem, dotychczasowy sukces podbudował mnie też psychicznie - czuję, że mogę pokonywać problemy, że jeśli chcę, to wygram.. W ogóle sam fakt tego, że się odchudzam i walczę z kilogramami powoduje, że więcej się uśmiecham i to naprawdę szczery uśmiech.. więc jest ok
Gooha, zaliczyłam ćwiczenia teraz pora na egzamin, ble.
Katson, miło mi, że mnie odwiedziłaś i dziękuję za gratulacje życzę powodzenia w Twoim dietkowaniu
Pyzo! Jejku.. jak tylko zamknę sprawy na studiach, to obiecuję, że odezwę się też u Ciebie na wątku.. przepraszam, że ostatnio tego nie robię
Majeczka, Aga, i Was też przepraszam, wszystko nadrobię, obiecuję.. buziaki dla Was obu! I dla wszystkich w ogóle
Wiolinko kochana, a Tobie już dołek minął? Mam nadzieję, że tak. :*
Ania, widzę, że równie zajęta jesteś jak i ja.. nadrobimy to wolnym czasie. Maciek bardzo daje w kość? I nie martw się, jeśli nie ćwiczysz, ja też nie..
Silan, bardzo mi milutko, że Ci pomogłam ciesz się swoją dietą, bo 1. warto, 2. jest łatwiej, 3. są podstawy, żeby się cieszyć! I owszem, mój wynik to zasługa diety i ćwiczeń, ale głównie tego pierwszego. Co do ruchu, to jedyną rzeczą, którą robię regularnie, to spacery. Na ABS ostatnio niestety nie mam czasu
truskaweczko, życzę Ci, żeby i Twoje sukcesy były wkrótce natchnieniem dla kolejnych dziewczyn
neti, dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam również
Tłusty czwartek tłustym czwartkiem, żadnego pączka nie tknę nawet dwumetrowym kijem! W zeszłym roku też ani jednego nie zjadłam i wcale się przez to gorsza nie czuję. W ogóle ostatnio pokusy ze wszystkich stron - koleżanka z grupy wczoraj częstowała czekoladą, dzisiaj precelkami, inna zaciągnęła mnie do piekarni (uh.. to jest najgorsze wyzwanie), bo chciała sobie kupić pączka.. a ja dzielnie się trzymam, odmawiam z uśmiechem i myślę o tych kilogramach, które są taką odmową przerażone i już wkrótce mnie opuszczą na dobre
Kupiłam dla przyjaciółki kolczyki i teraz się zastanawiam, czy nie wziąć ich dla siebie, a dla niej kupić inne.. 1. chyba nie są w jej stylu i boję się, że się nie spodobają.. 2. bardzo mi się podobają do jej urodzin jeszcze parę dni, więc czas na zakupienie jest.. to chyba nie będzie nic złego, nie? w końcu dopóki jej ich nie dałam..
Coś jeszcze chciałam napisać, ale zapomniałam. Hiehieh.
Powpadam teraz do Was poprzepraszać, wyściskać i przypomnieć, że nadal o Was wszystkich pamiętam! A potem do nauki..
Buziaki,
C.
A do mnie
TĘDY - walczę od nowa.
-
jesli kolezanka kolczykow nie wiedziala to brac i nic nie mowic i cieszyc sie ze tak pieknie na tobie wygladaja a kolezance mozna kupic nowe jeszcze ladniejsze
a humorek calkiem dobry wreszcie mi przeszlo ale dziekuje za pamiec
-
Kolczyki rypsnęłabym bez chwili namysłu jestem okropna...
A co do faworków to przepis z książki kucharskiej po prostu odchudzony... zamiast 4 żółtek i jajka - jedno żółtko i jajko, a do tego zamiast śmietany dużo jogurtu naturalnego, coby miało konsystencję i coby nie trzeba było słodzić na wierzch do ciasta dałam miodu wyszły po prostu bajeczne...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki