Czesc,
Na wstepie powiem ze mam mala wprawe i talent w gotowaniu. Chcialam poradzic sie w sprawie slynnego otrebowego omletu. Proboje to cudo sporzadzac co jeden, dwa dni, i nawet jest smaczne, ale strasznie rozsypuje sie na patelni. Czy ktos z was zdolal moze doprowadzic sztuke przygotowywania tej potrawy do perfekcji?
Omlet sporzadzam w nieco zmodyfikowanej wersji
- dwie-trzy lyzki otreb przennych
- dwa-trzy jajka
- lyzka niskotluszczowego serka kremowego
- mieszam widelcem do jednolitej masy
- podgrzewam na wolnym ogniu z kapka oleju rozprowadzona po patelni drewniana lyzka i rozgrzana przed wlaniem omletu
Kombinowalam z proporcjami ale nadal nie jestem nawet w stanie podniesc tego czegos z patelni - delikatne jest, drze sie, jesli obroce patelnie to nawet nie jest w stanie w calosci spasc na talerz. Prosze o porade!
Pozdr,
Maupa