Jakoś tak długo sie zbierałam z zaczęciem tego wątku. Czytałam, przeglądałam aż wreszcie się zdecydowałam. Kiedyś już pisałam na tym forum tzn jeszcze na tym starym![]()
Więc tak mam prawie 21 lat, 159cm ;/ i około 53,5kg.
Chciałabym schudnąć w sumie niedużo bo jakoś tak do 50-51kg, zawsze, niestety ta waga była dla mnie celem nieosiągalnym... zresztą większość z was wie jak to jest jak sie organizm uprzemój jakoś tak lubi wagę około 52-53 :/ Nie wyglądam jakoś tragicznie ale problemem dla mnie jest mój brzuch i boczki, który podczas @ robi sie jeszcze większy
Plan jest taki:
dieta z ograniczaniem węgli (które ponoć nie sprzyjają balonikowi zamiast brzusia :P) + jedzonko w miarę zdrowe i nie przetworzone
powrót do bieganiedni robią sie chłodniejsze wiec wreszcie można jakoś przeżyć to bieganie;p
Już 2 dni od słodyczy z daleka sie trzymamLiczę na wsparcie i kopniaka jak będzie trzeba;p
jutro rano sie ładnie zmierzę, zważę i wszystkie wymiary podam![]()