Wątek: Podwójna mama , podwójne kilogramy do zrzucienia.

Witam,
jestem na diecie od 7 dni, postanowiłam założyć wątek, by było mi łatwiej . Dzięki Waszemu wsparciu zawsze tak jest.
A teraz zdanie jak z spotkania AA:
"Nazywam się Kasia, mam dużą nadwagę i muszę się jej pozbyć, muszę nauczyć się myśleć inaczej by jeść aby żyć a nie na odwrót".
7 miesięcy temu urodziłam bliźnięta, po ciężkiej ciąży i najgorszych pierwszych miesiącach nie spania itd. postanowiłam się wziąć za ponad 20 kilo tkanki tłuszczowej.

Muszę wyszkolić swoją swoją wolę by była silna i nie poddawała się gdy zobaczy słodycze w jakiejkolwiek postaci. Ale wiem że mi się uda, motywuję mnie to że już kiedyś schudłam 25 kilo, więc można.
Mam nadzieję że będziecie do mnie zaglądać ..

Obrałam sobie dietę dukana z przyprawami z diety 3D chili + ćwiczenia : bieg, chodakowska /mel b.
Wczoraj pierwszy raz zrobiłam A6W mam nadzieję że się w to wkręcę.

Ojej! Bliźnięta, to prawdziwy dar od losu
Choć pewnie na początku po nieprzespanych nocach o których wspominasz mogłaś w to wątpić

Kiedyś skończyłam A6W po swojemu (czyli wszystko według zaleceń, ale nie wstrzymywałam ruchu na 3 sekundy jak jest zalecane) i naprawdę było widać różnicę na brzuchu!
Na Dukana nie mogę złego słowa powiedzieć, choć z własnego doświadczenia wiem, że trzeba znaleźć złoty środek i 20 miesięcy na nim to już za wiele

Powodzenia

Mniej restrykcyjna "odmiana" dukana jestdieta redukcyjna niskoweglowodanowa (dopuszcza jedzenienie do 100g wegli dziennie, glownie z warzyw ale mozna tez I makarony pelnoziarniste itp.). Stosuja ja najczesciej kulturysci I sportowcy. Dziala wspaniale, wlasnje na nia wracam

No dokładnie alessana , powątpiewałam w ten dar, ale już jest naprawdę dobrze i bardzo się cieszę że mam dwa brzdące na raz... przynajmniej będą mieli się z kim bawić i za bardzo ich dziadki nie rozpieszczą bo to nie jeden wnusiu tylko dwóch.
Właśnie zrobiłam 2. dzień A6w jakaś babeczka na youtubi'e robi no to robiłam razem z nią i wstrzymywałam ruch. Przed chwilą zrobiłam jeszcze killer'a Ewki ale dałam radę tylko 21 minut- jest ostro .
ToriMind właśnie o coś takiego mi chodzi ale zobaczę jak to będzie, jakie będą spadki i jak będę się czuła.

Dzisiaj zjadłam:
Śniadanie: trzy kromeczki chleba dukanowskiego z białym serkiem i szynką indyczą +zioła prowansalskie
II śniadanie: pół jogurta truskawkowego + 3 łyżki serka homogenizowanego + łyżeczka otrąb owsianych i łyżeczka siemienia lnianego
Obiad : pierś z kurczaka z zotarellą lihgt w przyprawach + dwie kromeczki chlebka duk.
Kolacja: 200g kefiru + pół kabanosa

1,75 l.wody, 800 ml herbaty zielonej+ 200 ml kawy z mleczkiem

Czuję się bardzo dobrze i cieszę się z 3 kilo spadku.

Idę spać bo w nocy jeszcze maluchy się budzą na amu amu a potrafią nawet od 3 w nocy już nie spać np do 6 .

Hejka, jestem już dzisiaj od 4 na nogach, synek nie dał spać. Dieta idzie mi bardzo dobrze. Już wykąpana rozmawiam z mężulkiem przez skyp'a, (niestety) ale jeszcze tydzień i będzie w Polsce. Byłam biegać - przebiegłam 3,3 km i 0,5 km szłam bo nie dałam rady całości przebiec, po 2 km przeszłam 0,5 a potem jeszcze biegłam, jestem z siebie taka dumna Zrobiłam też 3. dzień A6W. Jutro mierze obwody mam nadzieję że coś się zmieniło na mniejsze

Śniadanie: 3 kromeczki chlebka dukanowskiego z pastą jajeczną (2 jajka, 100g sera białego 0%, przyprawy, 1/3 kabanosa) + kawa z mlekiem
II śniadanie : 200 g kefiru i jogurt do picia 400g
Obiad: pierś z kaczki z rosołku + 4 łyżki zupy pomidorowej+Kawka z mlekiem
Podwieczorek: kawałek sernika dukanowksiego
Kolacja: kromeczka chlebka z pastą jajeczną

Trochę mało dzisiaj wypiłam ale 2 l. na pewno były Idę zmyć maseczkę z twarzy i śpiochać bo pewnie znów będę miała zarwaną nockę.

A jak tam u Was dziewczyny ? Jest ktoś może jeszcze na uderzeniówce teraz?

Dzisiejszy dzień minął spokojnie, od 3-5 w nocy zabawa z synem i zjedzona otrębianka bo myślałam, że już nie pójdę spać. Wstałam drugi raz o 10 , lekkie II śniadanie , spacer z wózkiem 2 km.

Śniadanie: otrębianka z cynamonem
II śniadanie : kawałek sernika z serków z laską wanilii ze słodzikiem oczywiście
Obiad: schabowy pieczony w piekarniku z czosnkiem +łyżka ćwikły+łyżeczka mysztardy
Podwieczorek: pół kabanosa + 20 g piersi kurczaka
Kolacja: budyń porcja.

Zrobiłam dzisiaj 4. dzień A6W i jakiś trenig z laseczka 6 minut na youtubie. Nie idę biegać bo pada i nie chcę moknąć.

Ale Ci tego sernika zazdroszczę
Jeśli to nie budyń na maizenie,to wiesz chyba, że to nie dukanowe żarcie?
Tak jak ten jogurt truskawkowy, który widziałam tam gdzieś wyżej?
Otrębianka z cynamonem jaki przepis? Mi nigdy nie wychodziła, aż w końcu znalazłam ten przepis - [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] trochę zmodyfikowałam pod siebie i mniam!

Spokojnie to ten pudding z lidl na skrobi kukurydzianej A co do jogurta, to też gdzieś tam pisałam że nie będę aż tak restrykcyjnie się trzymać dukana, będę dawać trochę węgli bo inaczej to mi się mózg zmiksuję i będzie jak ostatnim razem. Zaczęłam "rzucać " się na wszystko co popadnie. Zobaczę jeżeli przy takich grzeszkach waga nie będzie lecieć w dół to to zmodyfikuję.
A ja zagotowuje mleko z otrębami i 2 tabl. słodziku i dodaje na koniec cynamon i jest git.

Dzisiejszy dzień minął na dwu-godzinnym spacerze (5 km )z wózkiem i marznięciu na dworze- wietrznie u mnie było bardzo. Biegałam , robię trening dla początkujących 10 serii po 1' biegu i 2 marszu, 10 minut roziągania i A6W.
Ostatni dzień uderzeniówki, jutro nareszcie warzywa. Spadło mi na dzień dzisiejszy 3,7 kg, więc jest bardzo ładnie ale jutro rano wszystko się okaże może akurat będzie 89,9 Ale ćwiczę więc część masy pozostaję rozbudowana w mięśnie.
Śniadanie o 4 nad ranem : pól jogurta ananasowego + pól naturalnego (małe)
II śniadanie o 8: jajecznica 2 jaja, szynka, cebulka +łyżka oliwy + papryka, pieprz, musztarda+chlebek
III śniadanie: kawałek sernika z 2 łyżkami jogurta
Obiad: chlebek +szynka
Kolacja: schab pieczony z chlebkiem i musztardą

Jakoś dużo dzisiaj zjadłam ale to wszystko przez to że od 4 na nogach. Wiec w sumie kolacja to była o czasie podwieczorku.

Idę ugotować sobie kalafiorka na jutro .

Dzisiaj 5,5 km biegu i marszo-spaceru z wóźkiem, też da rady No i przed chwilą 6. dzień A6W. Na wadzę 89,8, więc przez 10 dni "uderzeniówki" ubyło mi 4,3 kg

Śniadanie: 3 jajka na twardo, 1 łyżeczka majonezu light, dwie kromeczki chlebka, plasterek wędliny
II śniadanie: kilka różyczek kalafiora na surowo
Obiad: Kalafior, brokół zapiekany z serkiem i szynką w kostce
Podwieczorek: sernik z jogurtem
Kolacja: resztki z obiadu