Odp: Matka Polka Karmiąca
Wczoraj nie ćwiczyłam, ale miałam maraton po urzędach :)Dzieci trochę chore, raz jedno raz drugie :( Wczoraj upiekłam ciasto z truskawkami i na szczęście lub nie, wyszedł mi zakalec. Na śniadanie 2,5 parówki, obiad pierś kurczaka na parze z kuskusem i fasolką szparagową również z pary, kolacja to było trochę tego zakalca, na przekąski to co córka nie zjadła z talerza. Dziś na pewno ćwiczenia:)
Odp: Matka Polka Karmiąca
Chodakowska program chyba bikini cały zrobiony :) Zaraz będą 2 tygodnie ćwiczeń i czuję się już dużo lepiej:) Więcej siły i energii
Odp: Matka Polka Karmiąca
Wczoraj obiad zdecydowanie nie dietetyczny, ale smaczny:)Dziś już po ćwiczeniach, miałam nie robić, ale poczułam potrzebę:) Na śniadanie owsianka z bananem, pychota, będę robić często. Dziś kolejny krok na przód, nie posłodziłam kawy i znalazłam centymetr. W pasie 101cm, było 107cm ;/ Jak miałam 16 lat miałam 72cm w pasie i rodzina mówiła mi, że to dużo :( Czytuję forum i wiem, że rodzina często wpędza w kompleksy zdrowe dzieciaki. Nie chciałabym popełnić tego błędu z moimi dziećmi.
Odp: Matka Polka Karmiąca
A oto efekty odnalezionego centymetra i dokładne (jak mam nadzieję) pomiary:
ramię - 32cm
biust - 109-110cm
talia - 99-100 (na wciągniętym brzuchu nawet 94cm)
pępek - 105cm
oponka - 111cm
biodra - 106cm
udo - 62,5cm (w najgrubszym miejscu)
łydka - 41,4cm i 40,5 cm (miałam kiedyś nogę w gipsie i została różnica)
Odp: Matka Polka Karmiąca
Nie wiem czemu, ale żeby dodać nowy wpis muszę przeładować stronę hmm. Wczoraj nie było ćwiczeń, ale za to sprzątanie i gotowanie ze względu na gości. Kto by pomyślał, że naleśniki z truskawkami z polewą nie posmakują dzieciom? Dziś rano skalpel z mężem i dziećmi (mało pomocne), spacer i noszenie pudeł z pokoju na strych. Zamówiłam u mojego ulubionego sprzedawcy na allegro suszone owoce, nasiona chia i inne, pewnie we wtorek przyjdzie. Czy ktoś żyje jeszcze na tym forum? Jeszcze 3 lata temu było mnóstwo wątków i odpowiedzi, a dziś hula wiatr :(
Odp: Matka Polka Karmiąca
Ja żyję niczym duch - zjawiam się i znikam co jakiś czas;) A powiedz - jak z nawadnianiem organizmu? Dużo pijesz wody? To bardzo ważne!
Pozdrawiam, Agggniecha
Odp: Matka Polka Karmiąca
Witaj Agniecha :)Piję nie mniej niż półtora litra płynów dziennie, kiedyś miałam z tym problem. W zimę muszę się z tym bardziej pilnować, ale w lato przychodzi mi t naturalnie.Jaki masz plan na chudnięcie?
Dziś na śniadanie płatki górskie z jogurtem naturalnym i bananem. Wczoraj na wczesną kolację podudzia z kurczaka na parze z ryżem i sosem curry z lidla, obiad był u mojej mamy zupa pieczarkowa i klopsy z kaszą gryczaną i surowym zielonym ogórkiem.
Dziś już zaliczony trening, włączyłam sobie killera Chodakowskiej, ale wytrzymałam tylko 15 minut i kończyłam już skalpelem do pełnego czasu treningu.
Odp: Matka Polka Karmiąca
Dietę mam 1500kcal. I woda. 3,5litra. U mnie problem jest taki, że ja nie jadłam i bardzo spowolniłam a wręcz zatrzymałam swój metabolizm. Teraz ruszył na nowo. I tak naprawdę to ciągle muszę jeść! Ale jem naprawdę fajne rzeczy. I do pracy chodzę z pudełeczkami z jedzeniem. Wstawać muszę wcześniej ale za to w pracy nie dopada mnie głód :) A co do Chodakowskiej to ja ćwiczę skalpel. Jest dla mnie o tyle fajny, że każde ćwiczenie wykonam. Praca moja zaś polega na dokładności i na ilości powtórzeń. I to mnie motywuje. Killer nie dla mnie.
Odp: Matka Polka Karmiąca
Trening zaliczony :)Motywacja na szczęście nie spada. Na śniadanie płatki górskie z mlekiem3.2%, łyżeczką kakao i łyżeczką miodu + kawa z mlekiem i łyżeczką miodu. Wczoraj na obiad zupa kalafiorowa i pulpety z kuskusem i sosem grzybowym. Kolacja serek wiejski z połową pomidora, bazylią, solą i pieprzem.W sierpniu wakacje i wesele kuzyna, może wstydu nie będzie.W zeszłym roku byłam w 7 miesiącu ciąży i wyglądałam jak waleń wyrzucony na brzeg.
Odp: Matka Polka Karmiąca
Śniadanie płatki górskie, łyżeczka nasion chia, 4 pokrojone w kostkę suszone morele, łyżeczka płatków migdałowych, wszystko wymieszane z jogurtem naturalnym.Wszystko wyśmienite i bardzo dobrze zapycha. Wczoraj na obiad naleśniki ze szpinakiem i białym serem. Mam trudność za każdym razem by przypomnieć sobie co jadłam na kolację ;p Dziś trening trochę później, z braku chęci z rana. Mały śpi, więc tylko jedno zostało mi na głowie w trakcie. Połączyłam dziś 15 minut treningu na spalanie i 10 minut ćwiczeń na brzuch. Jak to sadło zejdzie kiedyś, to mięśnie już będą tam czekać :)
Odp: Matka Polka Karmiąca
Na pewno będą te mięśnie bardzo bardzo bardzo piękne :)
Odp: Matka Polka Karmiąca
Na pewno będą piękne:) Tylko muszę dać szansę im się pokazać zza moich zwałów. Dziś trening zaliczony także z obsówą czasową, ale zrobiony cały. Staram nie dopuścić do tego bym była głodna, wtedy jestem w stanie zjeść sporo za dużo. Wczoraj i dziś podudzia kurczaka na parze z dodatkami. Takie udka bez kości są rewelacyjne, mięciutkie, soczyste, pełne smaku.
Odp: Matka Polka Karmiąca
Dziś 26, w ostatnich dniach raz odpuściłam trening, więc jestem regularna:) Dietowo też dobrze, aczkolwiek 1kg moreli suszonych został pożarty(nie tylko ja je jadłam na szczęście. Jutro poniedziałek, zrobię pomiary i ważenie. Widzę po sobie, że ciało się spina, jest mniej galaretowate, mam więcej energii. Dziś na obiad niestety parówki;p kaczka się piecze na kolację, będzie pysznie :)
Odp: Matka Polka Karmiąca
No i przyszło ważenie i mierzenie po 10 dniach od poprzedniego:)
ramię - 31 (-1cm)
biust - 107,5cm (-2cm)
talia - 96cm (-3,5cm)
pępek - 105cm bez zmian
oponka - 108 (-3cm)
biodra - 106cm bez zmian
udo - 61cm (-1,5cm)
łydka - 40,5cm i 40cm (- ok.1cm z każdej, miałam kiedyś nogę w gipsie i została różnica)
Waga poleciała o 300g w dół, jak widać warto się mierzyć bo można by było się załamać. Tak jak pisałam, widzę już różnicę w ciele, aczkolwiek jeszcze długa droga przede mną. Mam nadzieję, że w jedną stronę;p
Odp: Matka Polka Karmiąca
Trening zrobiony, jak najmłodszy poszedł spać, córka z bajką;p Zrobione 15minut treningu całego ciała +10 minut na brzuch, z Mel B. Tak się wkręciłam z ćwiczeniami, że nie chce mi się odpuszczać treningu:)Muszę pilnować żeby się to nie zmieniło. Od października wracam na studia+podyplomówka i jak dobrze pójdzie to na 30 urodziny w końcu zacznę normalne pracować po wychowywaniu dzieci:)
Odp: Matka Polka Karmiąca
Trzymam się nadal dobrego odżywiania, aczkolwiek przedwczoraj zjadałam 2 gałki lodów. Bez żadnych wyrzutów sumienia;p Muszę być przed okresem, bo wczoraj wyglądałam fatalne, nadęta i wzdęta jak słoń. Trzy razy się przebierałam zanim wyszłam z domu, co bluzka to wylewające się fałdy, w końcu założyłam model ciążowy;/
Wczoraj minęły już 3 tygodnie od kiedy ćwiczę:) w sumie przez te 21(dziś 22) dni, odpuściłam sobie tylko raz. Dzisiaj zrobiłam sobie(prawie)całe turbo z Chodakowską. Bodajże 8 rundę przesiedziałam, z reszty jestem całkiem zadowolona:) Ciałowo dziś również czuję się ogromna galareta.
Odp: Matka Polka Karmiąca
Ewidentnie forum zdechło ;( Idę na "jestem fit". Szkoda, kiedyś dużo się tu działo.
Odp: Matka Polka Karmiąca
hey :)
ja również 8 miesiecy temu urodziłam synka. Po ciązy waga ładnie spadła, ale teraz... +10 kg i chyba dojrzałam do tego ,żeby wreszcie wziąć się za siebie. Również karmię, wieće o jakies dyrastycznej diecie moge zapomnieć. Raczej zacząć się ruszać, bo po nieprzespanych nocach i pracy, jak wracam do domu, to marzę tylko o śnie, a tu Junior chce sie bawić i przytulać ;)zrezygnuję z wieczornego podjadania i wprowadzę regularne posiłki. A przynajmniej się postaram ;)