-
WYRZEKAMY SIE!
Do zalozenia tego postu sklonily mnie dwie rzeczy :)
1 - moje uzaleznienie od slodyczy Ktorych sie wyrzekam!!!!!!!!!!!!!!!!
2- wsakzowka mojej wagi ! Dzis byl moment krytyczny! Waze jednak nie 71 a 72 kg!!!!!!! Wyrzekam sie tej wagi i od jutra jak na grzeczna dziewczynke przystalo obiecuje przestrzegac diety !
Jesli Ktoras z Was tez czegos sie wyrzeka to niech to tutaj napisze:)
-
Śmieszna nazwa topico, ale ważne żeby motywowała. Życzę powodzenia trzymaj się :)
-
Nio cóż, ja też mam słabość do słodyczy, ale nie wyrzekłam się ich :D Jestem dziś 45 dzień na diecie 1000kcal i jeśli mam ochotę na coś slodkiego - jem kawałek czekolady, a nawet kilka. Ważne, żeby ich kaloryczność była wpisana w te 1000kcal, które można wyjeść :) Po takiej słodkiej przekąsce mój apetyt na słodycze jest zapokojony, a warto pamiętać, że czekoladka jest stosunkowo mało kaloryczna (ok. 25kcal na kosteczkę). Mniam :D
-
;)
Jak na razie postepuje wedlug planu! Slodycze sa feeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :lol:
Ale najwazniejsze z ezycie ma sens ;-)
A wlasnie wyrzekam sie boczku i t;lustych kielbas
-
Ja też postępuję według planu - minęło 1,5 miesiąca, a ja ani razu nie przekroczylam 1000kcal :) I spadło 7kg :D
-
wow:)
Aniffko!
Bravo! Gratuluje wytrwalosci:) Zycze wiecej sukcesow:) Juz i tak sporo osiagnelas:)
-
Ja też jestem za dietą 1000kcal.. [nie wiem który raz to już piszę, ale mniejsza z tym :D]
-
Ojej, ojej, dziękuję Ofelio z całego serca :) Az się zarumieniłam przez te gratulacje :oops:
-
1000KCAL
Ja tez uwazam ze dietra 1000 kcal jest najbardziej odpowiednia. Ja stram sie jesc max 1000 ! [color=blue]Moge jesc mniej ale nie wiecej![/color]
-
:)
Wyżekam sie słodyczy. Pysznych ciasteczek, lodzików.
Wyżekam sie lenistwa.
Życze wam powodzenia w dotrzymaniu wyżekana sie słodzyczy itp. :) papapa :*