Co polecacie, żeby zrzucić 3 kg? Już schudłam 3 kg przez pięć dni, jedząc poniżej 300 kcal ale teraz waga nie chce drgnąć :( A tak marzy mi się waga 50 kg :x
Wersja do druku
Co polecacie, żeby zrzucić 3 kg? Już schudłam 3 kg przez pięć dni, jedząc poniżej 300 kcal ale teraz waga nie chce drgnąć :( A tak marzy mi się waga 50 kg :x
Myślę, że powinnaś sobie uciać rękę. Albo kawałek nogi. Powinno wystarczyć. A te 3 kilo w 5 dni to nie schudłaś. Nie ma takiej możliwości. Ważysz mniej, bo się odwodniłaś.
O jezu. I tak chcesz rozumiem jeść 300kcal dziennie aż do śmierci? Przejdź na jakąś rozsądną dietę zanim dopadnie Cię a)szpital b)efekt jo-jo.
To naprawdę zupełnie bez sensu. Zresztą do zrzucenia 3 kg (a nawet 6, bo te trzy już "zrzucone" wrócą bez wątpienia w trybie natychmiastowym) wystarczą same ćwiczenia. A ćwiczenia plus zdrowa, normalna dieta dadzą Ci ten efekt w trzy tygodnie - uważasz, że to nie szybko?
Pozdrawiam
-Shimmer
Dokładnie dziewczyno, odwodniłaś się a nie schudłaś. A wciągu następnych kilku dni nie spodziewaj się spadku wagi tylko wzrostu- to narmalne po głodówkach. Radzę trochę poczytać na temat zdrowego odżywiania i poćwiczyć zamiast pakować się w efekt jojo :roll:
Chciałam tylko dodać, że ja takimi cud-metodami poniżej 1000 kcal chciałam zejść z 68 do 65, i po wielu takich akcjach z powracającym mega jo-jo doszłam do 85 kg. No i teraz wiem, że jedyne co działa na dłuższą mete to racjonalne odżywianie i powolne, mozolne tracenie do 1 kg tygodniowo. To pozwala potem utrzymać się w ryzach i uniknąć jo-jo. Naprawdę trzeba myśleć co się robi, bo rozregulować organizm i przestawić na tryb głodowy, gdzie zdesperowany organizm magazynuje każdą zdobytą kalorię, jest bardzo łatwo. Tylko co potem? Chyba, że się chce do końca życia jechać na wodzie i gumie do żucia... :?
FLEUVE
hahahhaha
batory hahahhaha dobre dobre dobreeeeeeeee!!!
ale się uśmiałam :D
taaa.. ja też proponuję odcięcie którejś z cześci ciała :) - gwarantuje, że pomoże :)
A tak na poważnie, to gwiazdko nie katuj się takimi głupimi dietami, bo zabierzesz tylko z organizmu cenne wartości, witaminy, a tluszczyk i tak zostanie. Prawdziwa dieta to DŁUGOTRWAŁA dieta.
W Twoim wypadku (mniemam że masz do stracenia 6 kg- razem z tymi 3 które za jakiś tydzień powrócą) proponuję sport (basen, bieganie, aerobic, i co-tylko-dusza-zapragnie) ograniczenie slodyczy do powiedzmy małego grzeszku od czasu do czasu (grzeszek to nie cała paczka delicji ;P) chipsów i innych przegryzaczu, do tego więcej warzyw, owoców i wody mineralnej. Do wakacji figura będzie urocza.
Powodzenia :)
Moje poprzedniczki już napisały wszystko i na temat a ja się pod tym podpisuję :wink:
włos mi sie zjeżył na glowie, jak to przeczytalam i smutno mi sie zrobilo :(
Nie rob sobie krzywdy!!
Szybkie chudniecie, moze i brzmi dobrze, ale nie jest skuteczne, niestety
o gash... ja się nie dziwię, że waga nie chce drgnąć... :roll:
nie lepiej dłużej się pomęczyć, by efekt był trwalszy..?
Pozdrawiam