a ja jak nie piłam to chudłam, zaczęłam pic, zaczęłam jesć :cry:
teraz nie pije :!: nie wiem jak długo, ale jak narazie skutecznie :D
Wersja do druku
a ja jak nie piłam to chudłam, zaczęłam pic, zaczęłam jesć :cry:
teraz nie pije :!: nie wiem jak długo, ale jak narazie skutecznie :D
czyli wychodzi na to ze nie tyje sie od alkoholu tylko od zgryzki :wink:
no janse, ze tak, to nie alkohol, ale alkohol powoduje, ze chce sie jesc i to jest niebezpieczne dla diety
Ja staram się pić przynamjmniej winko, a nie piwo. Choć czasem jak wszysy piją piwo to nie będę kombinować, no... Ale winko uwielbiam, a w zimie taki grzaniec jeszcze mmmm...
A ostatnio w drugi dzień mojej dietki mój facet bez pytania kupił mi malibu (z mlekiem oczywiście )i to jeszcze z takim małym kleksem śmietany u góry. No, ale nic nie powiedziałam, poza dziękuję (choć śmietanę mu wcisłam do buzi). Cóż takich trunków to lepiej nie pijać na dietce...
sshanon co robiiłaś że schudłaś tyle?? pzdr