kurde zostal mi tydzien do 100dniowki!nosze rozmiar 38-40 a zalatwilam sobie piekna sukienke o rozmiarze 36!co zrobic zeby czuc sie w niej dosyc dobrze?juz sie w nia wbilam ale zeby jeszcze sie dobrze czuc :?poradzcie prosze
Wersja do druku
kurde zostal mi tydzien do 100dniowki!nosze rozmiar 38-40 a zalatwilam sobie piekna sukienke o rozmiarze 36!co zrobic zeby czuc sie w niej dosyc dobrze?juz sie w nia wbilam ale zeby jeszcze sie dobrze czuc :?poradzcie prosze
kupić sobie sukienkę we właściwym rozmiarze....
albo wszyć sobie paski z materiału o podobnym kolorze...
w sukience o 1-2 rozmiary za małej będziesz wyglądała jak baleronik, nawet jakbyś nosiła rozmiar 34....
jeszcze kup sobie do tego dwa numery mniejsze buty i za ciasną bieliznę. a co? jak szaleć to szaleć...
jak Ty się chcesz czuć w tym dobrze?
:roll: :roll: :roll:
Powiem tyle:
Toś sobie w pore przypomniała :)
Ale wiecie, to nie ważne jak sie wygląda, ważne ze na metce jest 36 ;)
wazne, ze na metce jest 36 :?: :!: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
to mnie rozbawila kolezanka. zazdroszcze udanej studniowki.
To jak sie w tym wygląda jest najważniejsze :!:
Bo nawet w bluze nr40 mozna bardzo dobrze wygądąc :!:
a numeracja jest rózna :!:
metka nie jest wazna
kupilam suknie w swoim rozmiarze!dziewczeta to nie chodzilo o to co jest napisane na metce ja po prostu nier mialam kasy zeby kupic wtedy nowaa sukienke:)ale skolowalam kase i jestem szczesliwa bo wygladalam pieknie i czulam sie wspaniale!dzieki za wszystkie rady